<!** Image 3 align=none alt="Image 212323" >
Budowa UMK przy ulicy św. Józefa może stać się areną skandalu inwestycyjnego. Podwykonawcy Uniwersyteckiego Centrum Sportowego, którym Mostostal nie zapłacił, grożą demontażem wyposażenia.
<!** reklama>
Toruński uniwersytet ma gigantyczne problemy z odbiorem budynku Uniwersyteckiego Centrum Sportowego (wartość inwestycji - 27,8 mln zł). Od marca próbuje wymóc na głównym wykonawcy, konsorcjum Mostostal Warszawa i Acciona Infraestructuras, usunięcia usterek. 31 maja minie kolejny termin zakończenia prac i nic nie wskazuje, że tym razem Mostostal wywiąże się z obietnic.
Sytuacja jest patowa. Z naszych informacji wynika, że podwykonawcy nie chcą usunąć niedoróbek, bo Mostostal nie zapłacił im za dotychczasową pracę. Z kolei uniwersytet, który trzyma na swoich kontach ostatnią transzę za UCS - ponad 5 mln zł, nie może jej wypłacić, bo obiekt wciąż nie został odebrany. Koło się zamyka.
Uczelnia dopatrzyła się ponad 400 usterek, co bardzo rozzłościło niektórych podwykonawców.
- Kilkadziesiąt firm czeka na pieniądze z Mostostalu, a UMK przedłuża odbiór wynajdując banalne niedoróbki - podwykonawca, z którym rozmawialiśmy, jest przekonany, że uczelnia gra z Mostostalem na czas, a stawką jest wysokie odszkodowanie za przekroczone terminy.
- W kwietniu uzgodniliśmy z Mostostalem, że ma poprawić 14 najbardziej rażących usterek, na przykład w hali sportowej słupy miały być okrągłe, a są kanciaste. Kto na nie wpadnie, zabije się albo połamie - odpowiada rzecznik UMK Marcin Czyżniewski.
Pozostałe usterki mają zniknąć po odbiorze.
W Mostostalu, którego sytuacja finansowa budzi coraz większe wątpliwości (a to ta sama firma, która buduje salę na Jordankach...), o zaległościach wobec podwykonawców nie chcą rozmawiać. Rzecznik firmy przysłał w poniedziałek rano lakoniczną wypowiedź dyrektora Oddziału Gdańsk Wojciecha Orlika: „Dokładamy wszelkich starań, aby z końcem maja przekazać obiekt w ręce UMK”.
Po południu tego samego dnia Mostostal napisał do UMK. Firma prosi o kolejny miesiąc na poprawki. Uniwersytet ma jednak dużo poważniejszy problem.
- Pracownicy dwóch firm, którym Mostostal nie zapłacił, grożą, że jeśli nie dostaną pieniędzy, zdemontują wyposażenie - mówi rzecznik UMK. - Formalnie sprzęt jest ich, nie dostali za niego pieniędzy. Jeśli tylko zechcą, mogą go wymontować.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?