Budynek przy ul. Chłopickiego, w którym w październiku szalał pożar, zmieni się nie do poznania

To ma być kompleksowa modernizacja, tak jak po dramacie z 9 października zapowiedział Urząd Miasta Torunia. Zakres dokumentacji projektowej obejmuje aż 21 pozycji. Prace wykonane mają być po uzgodnieniach z miejskim konserwatorem zabytków oraz po akceptacji rzeczoznawców budowlanych ds. przeciwpożarowych.

Zakres przewidywanych prac obejmuje: remont elewacji ceglanej, ocieplenie ścian oraz podziemia od fundamentów; wymianę pokrycia dachowego wraz z naprawą kominów; wymianę rynien, stolarki (okna i drzwi), remont klatki schodowej oraz rozebranie drewnianych ścianek działowych. W mieszkaniach pojawić się mają podłogi z paneli oraz płytki ceramiczne. Te drugie w łazienkach, kuchniach i przedpokojach. Wymienione też mają zostać instalacje: elektryczna, wodno-kanalizacyjna oraz gazowa. Piece kaflowe zostaną rozebrane. W ich miejsce pojawią się dwufunkcyjne piece gazowe. W kuchniach natomiast 4-palnikowe kuchenki gazowe.

- W związku z tym, że do mieszkań mają powrócić ich dotychczasowi najemcy, nie należy zmieniać struktury mieszkań i ich powierzchni, a jedynie dostosować do obowiązujących przepisów - zaznaczają urzędnicy magistrackiego Wydziału Inwestycji i Remontów w dokumentach przygotowanych dla projektantów modernizacji.
- W miarę możliwości należy ograniczyć lub zrezygnować z części wspólnych i przedsionków.

Magistrat chce także, aby zmieniło się otoczenie domu przy ul. Chłopickiego 12-12a. Zaplanował utwardzenie dróg dojazdowych do budynku, położenie chodnika, wykonanie tzw. opaski wokół nieruchomości oraz uporządkowanie i odwodnienie okolicznego terenu. Rozważane jest także odtworzenie stylowego płotu od tylnej strony domu.

Ten kapitalny remont jest dziś na etapie opracowywania wielobranżowej dokumentacji projektowo-kosztorysowej. Kiedy prace się zaczną i zakończą, jeszcze nie wiadomo. Ewakuowani po pożarze lokatorzy mieszkają w przyznanych przez gminę lokalach tymczasowych. Muszą uzbroić się w cierpliwość i nadzieję, że być może kolejne Boże Narodzenie spędzą już w swoim prawdziwym domu.