Najpierw przez wiele lat znajdowało się „Nasze Kino”, następnie miał być sportowy pub. Na razie jednak będzie... pustka.
<!** Image 2 align=none alt="Image 165393" sub="Na razie lokal naprzeciwko redakcji „Nowości” w Toruniu stoi pusty / Fot. Grzegorz Olkowski">O tej sprawie pisaliśmy na łamach „Nowości” we wrześniu. Wtedy to „Nasze Kino” zakończyło swoją działalność. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się wówczas, że w tym miejscu zostanie otwarty pub sportowy. Najemca nie chciał zdradzać żadnych szczegółów. Planował jednak rozmowy z konserwatorem zabytków, gdyż chciał odnowić budynek. Dziś już wiadomo, że planowany przez niego lokal tam nie powstanie...
<!** reklama>- Niestety, rozmawiałem z pracownikami urzędu miasta i okazało się, że wymogi adaptacyjne są zbyt duże. To nie jest zabytek, ale chciano, abym cały remont poprowadził tak, jakby ten budynek nim był. Chodziło między o znajdujące się tam mury średniowieczne. Kolejna sprawa dotyczyła antresoli, którą chciałem tam zbudować. Ale, zgodnie z obowiązującymi wymogami, powinienem zrobić do niej jakiś podjazd dla ludzi poruszających się na wózkach. Tam jednak jest zbyt mało miejsca, poza tym w grę wchodziłyby duże pieniądze. Chęci i pieniądze miałem, jednak nie na tyle, żeby zgadzać się na wszystko - wyjaśnia ów najemca (chcący zachować anonimowość).
Najemca na remont i adaptację musiałby przeznaczyć pół miliona złotych. Wolał nie ryzykować, nie wiedząc czy się ta inwestycja zwróci.
- Słyszałem, że jest duży problem z wynajęciem tego miejsca. Na razie to po prostu budynek z dziurą w ziemi - podkreśla były najemca budynku przy ul. Podmurnej Krzysztof Kucharski.
Nie wiadomo też, co stanie się z tablicą na budynku, poświęconą Helenie Grossównie, toruńskiej gwieździe przedwojennego kina. Aktorkę w zeszłym roku postanowili ocalić od zapomnienia organizatorzy festiwalu „Tofifest”... z małą pomocą „Nowości”. Pomysł, aby uhonorować wybitną polską aktorkę narodził się bowiem w naszej redakcji.
Lepiej radzi sobie były najemca tego miejsca Krzysztof Kucharski. „Nasze Kino” zostanie oficjalnie otwarte w nowej siedzibie na Podgórzu 12 lutego.
- Zaplanowałem wtedy mały przegląd „Skandale filmowe na ekranie”. Wyemitowanych zostanie sześć filmów, w tym „Ostatnie tango w Paryżu” czy „Diabeł”. Na sali zmieści się około 25 osób. W ostatnim rzędzie ustawimy fotele z „Nasze Kina”, będą też kanapy i sofy. Nie zabraknie także stolików, przy których podczas seansu będzie można napić się kawy czy herbaty - opowiada właściciel kina Krzysztof Kucharski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?