Burmistrz obiecał wsparcie

Jednym z punktów dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Lipnie jest podjęcie uchwały w sprawie likwidacji Przedszkola Miejskiego nr 1.

Powodem tej decyzji nie jest zbyt mała liczba dzieci, jak to się zazwyczaj dzieje w przypadku takich decyzji, a sprawa własności działki. Okazało się bowiem, że ta placówka oświatowa, a konkretnie samorząd miejski znalazł się w podobnym położeniu jak Komenda Powiatowa Policji w Lipnie. Trzeba w tym miejscu cofnąć się do czasów przedwojennych, kiedy grunty te były w rękach prywatnych. Po transformacji ustrojowej na mocy decyzji ministra infrastruktury stwierdzającej, że decyzja Wojewódzkiej Rady Narodowej w latach 50. została wydana z naruszeniem prawa, mogli oni zacząć dochodzić swych praw, co uczynili.

Kiedy wojewoda włocławski w 1996 r. przekazał miastu nieodpłatnie to przedszkole, nikt nawet nie przypuszczał, że grunty, na których stoi, są własnością prywatną. Dopiero w ubiegłym roku obecni właściciele uzyskali wpis do księgi wieczystej. Toczące się perturbacje prawne doprowadziły do tego, że w lutym br. lipnowscy radni głosowali nad przyjęciem uchwały o zamiarze likwidacji Przedszkola Miejskiego nr 1.

Następnie w Sądzie Rejonowym w Lipnie doszło do zawarcia ugody z właścicielami w sprawie wynagrodzenia za niezgodne z prawem użytkowanie nieruchomości. Suma 1 mln 38 tysięcy złotych została pomniejszona o wartość wzniesionych zabudowań. To kwota ponad 555 tysięcy złotych. Doszło też do podpisania umowy najmu. Miesięczny czynsz ustalono na poziomie 15 tysięcy złotych. Jednak dla miasta są to zbyt wysokie koszty.

- Wcześniej nie zamierzaliśmy prowadzić przedszkola - mówi Maria Lapierre-Mróz. - Jednak ze względu na fakt, że obecna dyrektor zdecydowała się kierować placówką niepubliczną, zmieniliśmy zdanie. I tak będziemy prowadzić duży remont w budynkach zajmowanych w tej chwili przez Komendę Powiatową Policji w Lipnie, a więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby przy okazji przeprowadzić modernizację pomieszczeń przedszkolnych. Zostanie wytyczony nowy dojazd od ulicy Kościuszki, co w znaczący sposób ułatwi życie rodzicom. Nie zmienią się zasady odpłatności za przedszkole i pozostanie ta sama wykwalifikowana kadra. Poszerzymy też ofertę zajęć dodatkowych. Jako organ prowadzący zajmę się stroną finansowo-administracyjną przedsięwzięcia, a stronę dydaktyczną pozostawiam obecnej dyrekcji. Czeka nas mnóstwo formalności, bo w przypadku tworzenia nowej placówki oświatowej są o wiele większe wymagania. Burmistrz obiecał nam pomoc i wsparcie.

Jak nas poinformowała Grażyna Sadowska, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 1 w Lipnie, już w tej chwili na przyszły rok szkolny zapisano 90 dzieci.<!** reklama>

Rodzice nie kryją zadowolenia z takiego obrotu sprawy, bo nie wyobrażali sobie posyłania swych pociech do innego przedszkola.