Burza nad Wisłą

<!** Image 3 align=none alt="Image 210854" >
Znów iskrzy między Toruniem a Bydgoszczą. Tym razem chodzi o przyszłą siedzibę Zarządu Dorzecza.** Oficjalne decyzje jeszcze nie zapadły, ale już zaczęła się walka o urzędy.**

Planowana reforma ma m.in. zastąpić opiekujące się dziś rzekami regionalne zarządy gospodarki wodnej dwoma zarządami: dorzecza Odry i dorzecza Wisły. Ten pierwszy ma mieć swoją siedzibę we Wrocławiu, a drugi w...

No właśnie! Pierwsi swoje pretensje zgłosili Małopolanie, głosami tamtejszych parlamentarzystów i sejmiku wojewódzkiego proponując Kraków, często cierpiący z powodu powodzi.<!** reklama>

Za ciosem poszli także radni sejmiku kujawsko-pomorskiego opowiadając się za lokalizacją siedziby zarządu w Bydgoszczy, a konkretnie w Brdyujściu. Nie spodobało się to w Toruniu, który ma bardzo bogate tradycje wiślane i dziś jest siedzibą Zarządu Zlewni Wisły Kujawskiej, ważnej instytucji odpowiedzialnej za rzekę.

Nie mamy jeszcze reformy, ale mamy już wojnę wywołaną poniekąd prośbą o opinię na temat sejmikowego stanowiska wiślanego, rozesłaną przez przewodniczącą sejmiku Dorotę Jakutę.

- Ustosunkowując się do tego pisma zaproponowaliśmy ulokowanie siedziby zarządu w Toruniu, z uwagi na to, że Toruń posiada infrastrukturę techniczną nieodzowną do prowadzenia zarządzania wodami tej kategorii, co Wisła - mówi Aleksandra Iżycka, rzeczniczka prezydenta Torunia Michała Zaleskiego. - Ponadto Toruń - za sprawą UMK - ma bazę naukową i dydaktyczną oraz największe wśród wszystkich ośrodków w północnej Polsce doświadczenie w zarządzaniu wodami w dorzeczu dolnej Wisły - to u nas jest siedziba Zarządu Zlewni Wisły Kujawskiej RZGW Gdańsk. Co więcej, na terenie Torunia zlokalizowany jest Port Zimowy, wyposażony w stocznię remontową, jedyną na odcinku poniżej Włocławka. Również w bliskim sąsiedztwie Torunia planowana jest największa inwestycja hydrotechniczna w regionie - stopień wodny w Siarzewie.

W Bydgoszczy zainteresowani tą sprawą zwracają uwagę m.in. na dogodne położenie ich miasta na styku różnych szlaków wodnych, oraz również na bogate zaplecze intelektualne.

- Na naszej uczelni mamy rewitalizację dróg wodnych, jedyny taki kierunek w Europie - mówi profesor Zygmunt Babiński, dziekan Wydziału Kultury Fizycznej, Zdrowia i Turystyki Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.