Perła toruńskiego gotyku, najpiękniejsza, zdaniem wielu, świątynia Torunia, przechodzi właśnie renowację. Gdy w bocznej nawie pojawiły się pierwsze metry nowej posadzki, w internecie (i nie tylko) zawrzało. _„Łatwe do sprzątania, ale niepasujące do historycznego wnętrza!_”, „_Wygląda to jak podłoga w hotelowym holu_”, „_Brakuje tylko ogrzewania podłogowego pod tymi kafelkami, ledowych lampek i ocieplenia ze styropianu_” - to najłagodniejsze opinie. Padają mocniejsze słowa, od „_zgroza_” po „_dewastacja_”.
CZYTAJ TEŻ:
Ile zarabia policjant? STAWKI
Toruński areszt śledczy od środka. Tak wyglądają cele
W jakich sklepach płacą najwięcej? ZAROBKI
Czekać, aż się zetrze
Nowa posadzka powstaje z takiego samego kamienia, z jakiego wykonana była poprzednia. To wapień. Dawniej posadzkom również starano się, na miarę ówczesnych technologii, nadać połysk. Przez lata jednak kamień się ścierał, dlatego nam wydaje się, że od zawsze były matowe - mówi toruński miejski konserwator zabytków Emanuel Okoń.
Polecamy: Toruń kiedyś i dziś PRZESUŃ SUWAK I ZOBACZ RÓŻNICĘ
Jak twierdzi, nowe, błyszczące płyty też wkrótce stracą połysk.
- Wprawdzie nie brałem udziału w decyzjach związanych z pracami w kościele św. Jakuba, ponieważ zapadły zanim zostałem konserwatorem miejskim, ale zapewniam, że były konsultowane z gronem autorytetów z zakresu konserwacji, w tym specjalnie powołaną radą konserwatorską - dodaje Emanuel Okoń. - Trzeba też pamiętać, że poprzednia posadzka nie była oryginalna, średniowieczna czy nowożytna. Położono ją na początku XX wieku.
Co do pojawiających się w internecie opinii, że można było użyć - po odpowiedniej konserwacji - zdjętych wcześniej i zdeponowanych obok kościoła płyt nagrobnych, Emanuel Okoń zwraca uwagę, że w trakcie obecnych prac nie wymontowano żadnych płyt nagrobnych z wnętrza świątyni.
- Płyty nagrobne znajdujące się na zewnątrz kościoła pochodzą z cmentarza parafialnego. W toku przyszłych prac zostaną odpowiednio zaaranżowane i wyeksponowane wokół kościoła. Jako ciekawostkę można dodać, że niektóre z nich wykorzystano wtórnie w świątyni jako mensy ołtarzowe - mówi konserwator miejski.
O TYM SIĘ MÓWI:
Kwestia przyzwyczajenia?
Polerowane posadzki, podobne do tej z kościoła św. Jakuba, położono także restaurując kościoły w Chełmnie, Częstochowie i Poznaniu czy katedry w Bydgoszczy i Przemyślu. Istotną zasadą konserwatorską jest rzetelność. Jeśli więc zachodzi konieczność wymiany zniszczonych i nienadających się do powtórnego użycia (w tym wypadku i tak wtórnych) elementów kamiennej posadzki, to zastosowanie analogicznego materiału, co oczywiste, nowego (który - jak poprzedni - z czasem pokryje się patyną czasu), jest postępowaniem prawidłowym - przekonuje Emanuel Okoń.
- Rozumiem zaskoczenie zmianą, ale decyzję podjęli fachowcy. To, po czym dotąd chodziliśmy i do czego odwołują się krytycy, w znacznej części składało się zresztą z betonu, którym wypełniano ubytki w niszczejącej kamiennej posadzce - dodaje proboszcz parafii św. Jakuba ks. Wojciech Kiedrowicz.
Przypomnijmy, że prace w gotyckiej świątyni odbywają się w ramach drugiego etapu wielkiego programu renowacji wybranych zabytków toruńskiej starówki. W przeważającej części finansowane są z funduszy unijnych.
WARTO ZOBACZYĆ
Książki skradzione Polsce w czasie wojny znalezione w Toruniu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?