Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

By kręgosłup nie bolał

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Dyrekcja szpitala wydała zarządzenie, że nie można przekraczać limitów o więcej niż 4 proc. Nie dotyczy to neurochirurgii. Dlaczego?

Dyrekcja szpitala wydała zarządzenie, że nie można przekraczać limitów o więcej niż 4 proc. Nie dotyczy to neurochirurgii. Dlaczego?

<!** Image 3 align=none alt="Image 187566" sub="Operacja prowadzona przez zespół pod kierownictwem ordynatora Oddziału Neurochirurgii Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu, doktora Lecha Grzelaka [Fot.: Grzegorz Olkowski]">W zeszłym tygodniu w szpitalu przy Batorego w Toruniu przeprowadzono dwie nowatorskie operacje na kręgosłupie korygujące deformacje zwyrodnieniowe. Niestety, jedna pacjentka zmarła. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, pacjentka zmarła na zawał serca dwie doby po zabiegu i fakt ten nie miał bezpośredniego związku z samym zabiegiem. Pech.

A co z drugim pacjentem operowanym przez światowej sławy francuskiego chirurga ortopedę doktora Sebastiena Charoskyego, który przeprowadził te pierwsze w regionie operacje kręgosłupa?

<!** reklama>- Pacjent żyje i ma się dobrze - zapewnia dr Lech Grzelak, ordynator Oddziału Neurochirurgii szpitala przy Batorego.

Pionierskie zabiegi to kontynuacja szkolenia neurochirurgów ze szpitala w Toruniu rozpoczętego u dr. Charoskyego w Tuluzie w ubiegłym roku.

Implanty ustabilizują

Na czym polega chirurgiczna korekcja deformacji zwyrodnieniowych kręgosłupa?

- To zabieg polegający na przywróceniu prawidłowej pozycji kręgosłupa i ustabilizowaniu go przy użyciu implantów tworzących rodzaj rusztowania ze śrub i prętów. Do jednej korekcji używa się czasem nawet 20-30 implantów. Usztywnienie kręgosłupa w prawidłowej pozycji powoduje wyłączenie ruchomości kręgosłupa, a przede wszystkim zmniejsza pracę mięśni. Z upływem czasu kręgi zrastają się ze sobą, tworząc trwałą korekcję deformacji - tłumaczy dr Grzelak.

Korekcję kręgosłupa wykonuje się u pacjentów, których zaawansowanie deformacji wyklucza możliwość zastosowania innej terapii, co skazuje pacjentów na długotrwały silny ból i uniemożliwia swobodne poruszanie się. Operacje wykonuje się głównie w celu zredukowania bólu i przywrócenia pacjenta do sprawności pozwalającej na samodzielne funkcjonowanie. Tego rodzaju zabiegi u osób dorosłych, a nawet w podeszłym wieku są w Polsce rzadkością. Ze względu na starzenie się społeczeństwa i coraz częstsze problemy z kręgosłupem, liczba pacjentów wymagających operacji będzie rosnąć.

- Szkoleniowe operacje przeprowadzone przez dr. Charoskyego z udziałem naszych neurochirurgów umożliwią większy dostęp do tego typu procedur wszystkim pacjentom regionu - zaznacza dr Grzelak.

A jak jest w tej chwili?

- Wydałam zarządzenie, że ordynatorzy nie mogą przekroczyć 4 proc. kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Wyjątkiem jest właśnie neurochirurgia, która do niedawna była wykorzystana w 60 procentach możliwości - przyznaje Krystyna Zaleska, dyrektor szpitala. - Dlaczego? Bo taki był kontrakt. Z drugiej strony na ten oddział było i jest najwięcej oczekujących i są najdłuższe kolejki na operacje. Na zabiegi na kręgosłupie czeka 118 pacjentów, średni czas oczekiwania to 773 dni. Na inne zabiegi neurochirurgiczne czeka 309 pacjentów, a średni czas oczekiwania to 70 dni.

Jak podkreśla dyrektor Zaleska, operacje, do jakich doszło z udziałem znanego francuskiego chirurga ortopedy, nie wiążą się ze strony szpitala z żadnymi dodatkowymi kosztami. Taka operacja jest wykonywana w ramach kontraktu z NFZ. Oczywiście, warunkiem jest to, żeby pacjent był ubezpieczony w NFZ.

Kosztowny oddział

Dyrektor Zaleska dodaje, że neurochirurgia jest kosztownym oddziałem, oznacza bowiem drogie środki techniczne, m.in. implanty. W zeszłym roku ten 13-łóżkowy oddział nie bilansował się, teraz na razie nie generuje strat. Teoretycznie mógłby jednak wykonywać więcej zabiegów, czyli przez pięć dni w tygodniu, a nie cztery, jak to się dzieje obecnie. Sala operacyjna jest bowiem przez jeden dzień udostępniana chirurgii.

Rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ Jan Raszeja podkreśla, że mają podpisane umowy na operacje neurochirurgiczne z siedmioma szpitalami, w tym z trzema w Bydgoszczy i dwoma w Toruniu. Te operacje nie należą do zabiegów ratujących życie, dlatego nadwykonania nie są refundowane.


Warto wiedzieć

Operacyjne fakty - co, gdzie, za ile?

W 2011 roku kujawsko- -pomorski oddział NFZ przeznaczył na zabiegi neurochirurgiczne 59,5 mln zł, w tym roku 58,3 mln zł.

W zeszłym roku wykonano tych zabiegów za prawie 63 mln zł.

Zabiegi na kręgosłupie z zastosowaniem implantów, to ponad 21 mln zł, bez implantów - ponad 2 mln zł.

Kompleksowe zabiegi korekcyjne kręgosłupa - prawie 2 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska