Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoskie było kiedyś dzielnicą fontann, miało odkryty basen

Szymon Spandowski
Martówka na kąpielisko się nie nadaje
Martówka na kąpielisko się nie nadaje Jacek Smarz
Od kąpieliska w wybudowanym na miejscu dawnego Wodnika hotelu Copernicus mieszkańców Bydgoskiego oddzieliły ceny zaporowe. Może warto by więc było zbudować tam przynajmniej baseny sezonowe?

- Pamiętam czasy, gdy w Toruniu były trzy odkryte baseny. Jednym z nich był położony w naszym sąsiedztwie Wodnik - mówi Anna Tatarzycka-Ślęk. - Dziś nie ma już ani jednego, a żeby móc sobie gdzieś w wodzie nogi zamoczyć, musimy jeździć na Skarpę. Mało kogo przecież stać na kąpiel w zbudowanym na miejscu Wodnika hotelu Copernicus. Skoro nie możemy korzystać z basenu z prawdziwego zdarzenia, to może przynajmniej moglibyśmy liczyć na kąpielisko tymczasowe, w stylu tych stworzonych na drugim końcu miasta? To duża dzielnica, chętnych na pewno nie zabraknie.
[break]
Co do tego nie ma chyba wątpliwości. O tym, że po zamknięciu Wodnika na otwarte kąpieliska zapotrzebowanie w Toruniu jest ogromne, można się przekonać spoglądając chociażby na grającą fontannę przed Harmonijką. Na Bydgoskim kolejnym tego dowodem jest też przebudowany wodotrysk w parku oraz Martówka. Ta ostatnia dzikim kąpieliskiem jest zresztą od lat, chociaż pod żadnym względem się do tego nie nadaje, a poszukiwanie w jej falach ochłody kończy się czasami przykrymi konsekwencjami.
Liczba miejsc, w których można było „zamoczyć nogi” w Toruniu drastycznie spadła. Często, podając przykłady rozwiązań lepszych od tych stosowanych dzisiaj, sięgamy do przeszłości. Tym razem jednak wcale nie musimy sięgać daleko do lat międzywojennych. O tym, że dostęp do wody ludziom wyjdzie na dobre, pamiętali jeszcze architekci w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku, stosowny zbiornik służył przecież mieszkańcom Osiedla Młodych. Podobne powstawały również w innych częściach miasta.
- Zwykła fontanna i znajdująca się przy niej roślinność potrafią bardzo korzystnie wpłynąć na otoczenie, w upały obniżając temperaturę nawet o dziesięć stopni - mówi Paweł Kołacz ze stowarzyszenia Bydgoskie Przedmieście. - Basen na Bydgoskim by się przydał, warto by też było ożywić znajdujące się tu kiedyś zdroje.
Tych było rzeczywiście sporo, po większości jednak nie zachowały się nawet wspomnienia.
- Kiedy planowaliśmy budowę basenów sezonowych, braliśmy pod uwagę trzy lokalizacje: na Skarpie, Trampie i na Bydgoskim, obok hali Targów Toruńskich - mówi Jarosław Więckowski, dyrektor magistrackiego Wydziału Sportu i Turystyki. - Ze względu na liczbę mieszkańców oraz dostępność, wygrała ta pierwsza lokalizacja, jednak do pozostałych zawsze można wrócić. W tej chwili w każdym razie pieniędzy na ten cel w budżecie nie ma - dodaje dyrektor Więckowski.
Przed radnymi otwiera się zatem pole do popisu. Do realizacji tego pomysłu dobrze by też chyba było zaangażować młodych mieszkańców dzielnicy. Zrobią coś dla siebie, to i później będą się o to troszczyli. Odpadnie wtedy kosztowny problem ochrony i remontów, który ostatnio dał o sobie znać w parku, gdzie pod koniec maja wandale na dwa tygodnie unieruchomili główną fontannę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska