Było, jest, a jak będzie?

Pierwszy etap dyskusji nad koncepcją rewitalizacji Parku Miejskiego za nami. Teraz magistrat, projektant, wspólnie z mieszkańcami będą się zastanawiali nad poprawkami projektu.

<!** Image 3 align=none alt="Image 167609" sub="Tak ma w 2013 roku wyglądać fontanna w Parku Miejskim / Graf. Geotechnica">- Alejki powinny być wyłożone materiałem przepuszczającym wodę, ale nie kostką kamienną - apelował we wtorek wieczorem jeden z uczestników konsultacji zorganizowanych przez magistrat oraz Stowarzyszenie Bydgoskie Przedmieście. - Po parku spaceruje przecież wiele starszych osób, którym po kamieniach trudno będzie chodzić.

<!** reklama>Do takich zmian trudno być może będzie przekonać czuwającego nad pochodzącym z początków XIX wieku parkiem wojewódzkiego konserwatora zabytków, który aleje widzi wyłożone najlepszym materiałem i to takim, jaki zielonym płucom Bydgoskiego Przedmieścia pozwoli zachować tradycyjny charakter.

Dwie wizje parku

Zresztą wiele pomysłów, które padły podczas spotkania z mieszkańcami, pogodzić będzie jeszcze trudniej. Na sali, jak się można było spodziewać, zderzyły się co najmniej dwie wizje tego miejsca. Jednym marzy się park, w którym będzie można pobiegać, pojeździć na rolkach, dać się dziecku wyszaleć na placu zabaw. Niektórzy nawet widzieli w nim lub w jego otoczeniu siłownię albo plac do tresowania psów. Z drugiej strony oczywiście przewijała się troska o znajdującą się tam roślinność i wspomnienia dawnej świetności.

<!** Image 4 align=none alt="Image 167609" sub="Niedaleko schodów będzie się znajdował niewielki amfiteatr / Graf. Geotechnica">- Żaden z tych pomysłów nie przepadnie, wszystkie będą analizowane i, jeśli nie skorzystamy z nich podczas pierwszego etapu rewitalizacji parku, z pewnością przydadzą się w przyszłości - obiecywał Szczepan Burak, dyrektor magistrackiego Wydziału Środowiska i Zieleni.

Ten pierwszy krok wart będzie w sumie niemal cztery i pół miliona złotych. Dzięki nim w parku powstaną m.in. nowe alejki, toalety, amfiteatr, place zabaw, boisko, odnowiona zostanie fontanna. Pytania o kształt parku po renowacji magistrat zadał już wcześniej, zresztą we wtorek wszyscy uczestnicy rozmów dostali do ręki listę tych propozycji uzupełnione adnotacjami, czy zostały one uwzględnione w planie. We wtorek zgłoszonych uwag znacznie przybyło, a o niektórych sprawach, oczywistych dla mieszkańców, projektanci nie zdawali sobie sprawy. Nie wiedzieli np., że z proponowanego przez nich boiska nie będą korzystać młodzi ludzie z całego Bydgoskiego, ponieważ ci z Rybaków raczej w stronę parku nie chadzają, ponieważ mają na pieńku z młodymi ludźmi z tej części dzielnicy.

<!** Image 5 align=none alt="Image 167609" sub="Tak ma wyglądać pomieszczenie gospodarcze, mieszczące również WC / Graf. Geotechnica">Jeszcze czas na poprawki

Projekt ma zostać zamknięty dopiero pod koniec marca, do tego czasu więc jego autorzy, urzędnicy miejscy oraz kilkunastoosobowa grupa mieszkańców wybranych z tych, którzy podczas spotkania wypełnili specjalne ankiety, zajmie się wprowadzeniem ewentualnych poprawek. Te dotyczą m.in. parkingów czy raczej parkingu, bo w tej chwili dla gości zmotoryzowanych zostało zarezerwowane tylko miejsce przy ul. Przybyszewskiego. Drugim punktem zapalnym mogą też być toalety, szczególnie ta planowana niedaleko kościoła - jej lokalizacja się nie spodobała, a przy okazji sprawa wywołała również dyskusję o tym, jak to się stało, że w dawnej parkowej toalecie u wylotu ul. Sienkiewicza strumieniami leje się teraz... piwo.

Nad koncepcją zagospodarowania parku pracuje więc wiele osób, a okazji do dalszych rozmów na ten temat z pewnością nie zabraknie. Pierwszy etap rewitalizacji, planowany na lata 2011-2013, nie przewiduje np. poważnych prac przy kaskadach i oczkach wodnych. To będzie musiało poczekać.