Były menedżer nastoletnich gwiazd odpowiada za posiadanie pornografii z udziałem małoletnich

[break]
Sprawa sięga 11 lutego 2014 roku, kiedy policjanci grupy pościgowej wielkopolskiej policji zatrzymali w Toruniu 30-letniego mieszkańca powiatu poznańskiego, poszukiwanego listem gończym. Mężczyzna nie stawił się do odbycia kary 3 lat pozbawienia wolności za rozpowszechnianie treści pornograficznych z udziałem osób małoletnich. Procederem zajął się po odsiadce czteroletniego wyroku za gwałt i molestowanie osoby nieletniej.

Jego zatrzymanie było częścią akcji wymierzonej w pedofilów. W tych dniach zatrzymano również 43-latka, skazanego na 2,5 roku więzienia za wykorzystanie seksualne nastoletniej córki swojego przyjaciela, oraz 53-latka, który został skazany z kolei na 3,5 roku więzienia za molestowanie córki swojej konkubiny.

Po zatrzymaniu 30-letniego wówczas mężczyzny w Toruniu okazało się, że w swoim komputerze przechowywał liczne treści pedofilskie. Chodzi również o płyty i inne nośniki pamięci. Sprawą zajęli się policjanci z Torunia.

Po dwóch latach postępowanie znalazło swój finał w Sądzie Rejonowym w Toruniu, gdzie wczoraj ruszył proces byłego menedżera - współpracującego w przeszłości m.in. z popularnymi stacjami i rozgłośniami. 32-letni mężczyzna odpowiada z art. 202 par. 4a „Kto przechowuje, posiada lub uzyskuje dostęp do treści pornograficznych z udziałem małoletniego, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.

Ze względu na delikatną materię i możliwą konieczność odtworzenia gorszących materiałów, na wniosek obrońcy i oskarżyciela sąd zdecydował o wyłączeniu rozprawy z jawności.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że mężczyzna pracował jako menedżer nastoletnich artystów, których wyławiał w popularnych programach. Prowadził i pisał teksty piosenek dla nastolatka, który dwa lata wcześniej zasłynął występem w telewizyjnym formacie „Must be the Music”. Chłopak, który rzekomo miał nawet mieszkać z podejrzanym, w ogólnopolskich mediach kategorycznie zaprzecza, żeby wiedział o kryminalnej i pedofilskiej przeszłości swojego opiekuna.