Były policjant został skazany za przekroczenie uprawnień

Prokuratura Okręgowa w Toruniu oskarżyła byłego już policjanta z Brodnicy Jarosława B. o popełnienie czterech przestępstw. Mężczyzna miał dopuścić się przekroczenia uprawnień, informując osoby co do sposobu postępowania w prowadzonych przeciwko nim postępowaniach, bez podstawy prawnej sprawdzał dane w systemach informacyjnych na prośbę innych osób. Fałszował też dokumenty związane z przestępstwem, poświadczając nieprawdę poprzez wpisanie nieprawdziwych danych.

Polecamy: Jak dostać się do policji?

Proces toczył się przed Sądem Rejonowym w Brodnicy. W piątek zapadł nieprawomocny wyrok w tej sprawie. Wobec byłego policjanta sąd orzekł karę łączną roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata tytułem próby, zakaz wykonywania zawodu policjanta przez okres 5 lat od chwili uprawomocnienia się wyroku. Mężczyzna został obciążony grzywną w wysokości 700 złotych. Ma również pokryć koszty postępowania sądowego.

Były policjant został również oskarżony o namawianie do udzielenia korzyści majątkowej. Jednak w tym zakresie zapadł wyrok uniewinniający.

Na ławie oskarżonych obok byłego policjanta zasiadł Tomasz P., który miał obiecać policjantowi korzyść osobistą. Również on został uniewinniony przez brodnicki sąd.

Zobacz także: Gwałciciel z Pyskowic napadł na młodą kobietę. Biegała w parku RYSOPIS GWAŁCICIELA

- Prokurator będzie apelował w zakresie wyroku uniewinniającego - zapowiada prokurator Artur Krause, szef Prokuratury Okręgowej w Toruniu, która prowadziła śledztwo w tej sprawie.

Przy okazji przypomnijmy, że Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu prowadzi sprawę zaginionej broni służbowej w jednostce w Brodnicy.

Sprawa ujrzała światło dzienne, gdy w sierpniu 2015 r. na biurko prokuratora trafiła przesyłka. Jak się okazało, był to służbowy pistolet jednej z brodnickich policjantek. W 2013 roku, odchodząc na urlop macierzyński, zdała broń przełożonemu.