W upały mali pacjenci Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Toruniu dosłownie gotowali się w salach. Szpital przegrywał z wysoką temperaturą, a Karol Maria Wojtasik, były radny miejski PiS z Torunia tak relacjonował sytuację na swoim profilu na Facebooku:
„Wojewódzki Szpital Dziecięcy na Skarpie w Toruniu, sala na oddziale pediatrii, alergologii i kardiologii dziecięcej. Okna zaklejone materiałem, zdekompletowane zasłony, zero klimatyzacji. Na zewnątrz w słońcu 35/36°C, a w sali...? Trudno powiedzieć, ale człowiek wypływa z ubrań, a dziecku odklejają się z potu elektrody holtera” - alarmował były miejski radny, zbulwersowany panującymi w niej warunkami. - „Personel dwoi się i troi, aby pomóc maluchom, ale nie jest w stanie wygrać z upałem. Ciekawe czy dyr. Sylwia Sobczak też siedzi we własnym pocie” - dopytywał.
Interwencja u władz
Okazuje się, że były radny, a obecnie asystent europosła Kosmy Złotowskiego (PiS) nie tylko opisał warunki, ale jako asystent posła osobiście interweniował u najwyższych władz szpitala.
Polecamy
Gdy o sprawie stało się głośno, władze lecznicy przez rzecznika prasowego przekonywały w Nowościach, że robią wszystko, żeby poprawić warunki. - Budowa systemu klimatyzacji dla tego budynku jest w toku, jednak to skomplikowany proces, który wymaga czasu i nakładów finansowych – jak zapewniał rzecznik podjęto już szereg działań. - Przede wszystkim trzeba zapewnić odpowiednią moc dla systemu zasilania szpitala. W tym roku zakończył się pierwszy etap modernizacji systemu, między innymi wymieniono dotychczasowy agregat i automatykę zasilania szpitala. Dyrekcja szpitala wystąpiła o zwiększenie dostarczanej mocy do dostawcy prądu.
Warunki w salach chorych według wyliczeń dyrekcji lecznicy poprawią się dopiero za trzy lata. - Doraźnie zakupiliśmy do sal wentylatory, rozważamy zakup folii przeciwsłonecznych na okna, regularnie też naprawiamy rolety w salach – przekonywał rzecznik Janusz Mielcarek.
Folia i żaluzje już są!
Potrzebna była interwencja asystenta europosła, żeby szpital wymienił żaluzje, tak przynajmniej przekonuje Karol Maria Wojtasik, który wrócił do sprawy kilka dni temu na swoim profilu: "Jako asystent Posła do PE Kosmy Złotowskiego miesiąc temu interweniowałem u zastępcy dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu p. Marcina Robaczewskiego, w sprawie zdekompletowanych żaluzji, na oddziałach kardiologii dziecięcej, alergologii i pediatrii.
Zobacz także: 500+ w Toruniu. Wiemy kiedy ruszą pierwsze wypłaty!
Dzisiaj byłem skontrolować jakie są postępy i od dwóch tygodni są montowane przez dwie firmy".
Co na to władze WSZ?
Sylwia Sobczak, dyrektor WSZ w Toruniu zapewnia, że wymiana rolet odbywa się regularnie od początku roku w całym Wojewódzkim Szpitalu we wszystkich jego jednostkach. - W tym czasie wymieniliśmy dwieście sztuk rolet, verticali i żaluzji na łączną kwotę 29200 zł - szacuje dyrektor Sobczak. Zaznacza też, że w salach dziecięcych rolety ulegają znacznie częściej uszkodzeniom, dlatego też dodatkowo w części sal zainstalowano w oknach folie przeciwsłoneczne.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?