Ceny mięsa oszalały! Winny koronawirus? Będą kontrole UOKiK
Ceny mięsa oszalały! Winny koronawirus? Będą kontrole UOKiK
Wzrost cen w ostatnich tygodniach daje się klientom we znaki.
-Najbardziej w sklepach mięsnych. Uważam, że na mięsie odchodzą teraz spekulacje jak na wojnie i że państwo powinno zrobić z tym porządek! - denerwuje się pani Joanna spod Torunia.
Pani Joanna ma 45 lat, zarabia średnią krajową. Jej mąż prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą. Mają troje nastoletnich dzieci, wspomagają rodziców seniorów. Małżonkowie spłacają kredyt zaciągnięty na budowę domu i od dawna narzekają na rosnące koszty życia. Teraz jednak zakupy ich po prostu przerażają. -Nie chcę być gołosłowna. Wynotowałam sobie, o ile podrożały mięsne produkty - mówi pani Joanna i pokazuje nam zapiski.
Za kilogram podudzi z kurczaka niedawno płaciła jeszcze 5,99 zł, a teraz: 11 zł. Kilogram fileta z kurczaka kupowała za 12,99 zł, a dziś za 22 zł. Wczoraj w masarni przy ul. Wojska Polskiego w Toruniu za kilogram golonki wieprzowej (na bigos) zapłaciła dokładnie 15,99 zł, a wcześniej to mięso kosztowało 9,99 zł. Boczek wędzony ma dziś cenę 35 zł za kilogram, podczas gdy jeszcze niedawno było to niecałe 20 zł.
POLECAMY:
PKS zawiesza większość kursów! Pozostałe są bezpłatne!
Biedronka: limity klientów, czynne tylko do 20.00, płyny i chusteczki przy kasach
Odwołane śluby i chrzciny w Toruniu, pogrzeby tylko na cmentarzu