Ceny paliwa w Toruniu ostro w górę! Jak było rok temu, jak jest teraz? Oto porównanie!

Zobacz wideo: Duże zmiany w prawie drogowym od czerwca 2021 roku!

Mamy złe informacje dla kierowców. Według ekspertów rankomat.pl cena benzyny Pb95 jest obecnie najwyższa od siedmiu lat. Co więcej, od początku 2021 stawka za litr wzrosła średnio z 4,60 zł do ok. 5,30 zł. Powody? Przede wszystkim wahania na światowych rynkach ropy naftowej. Wpływ może mieć także osłabienie kursu złotówki oraz opłaty dodatkowe, które stanowią aż 58% kosztów zakupu 1 litra benzyny bezołowiowej. Na cenę, oprócz paliwa, składa się akcyza, marża stacji paliw, VAT i opłata paliwowa.

To pytanie zadaje sobie większość kierowców. Część z nich twierdzi, że powodem jest brak tanich stacji benzynowych, prowadzonych przez sieci handlowe takie jak Auchan. Jedyną "hipermarketową" stacją w Toruniu jest ta przy CH Bielawy, położona raczej na obrzeżach miasta.

Niektórzy idą kawałek dalej i mówią nawet o zmowie cenowej. Nietrudno zauważyć, że w Toruniu za litr benzyny czy oleju napędowego zapłacimy więcej niż na stacjach tych samych koncernów paliwowych w sąsiednich miastach. Sprawie już w styczniu przyglądał się UOKiK. Przedstawiciele instytucji w przeszłości prowadzili liczne postępowania, w których sprawdzali, czy na stacjach paliw naruszane jest prawo.

- Z czynionych wówczas ustaleń wynikało, że w żadnym z badanych przypadków nie dochodziło do zmowy cenowej, lecz naśladownictwa cenowego, które jest zgodne z prawem. Właściciele stacji obserwowali swoje ceny i dostosowywali swoje stawki do tych stosowanych przez konkurentów. Najczęściej mniejsze stacje dostosowywały się do największej sieci w mieście. Obserwacja i naśladownictwo nie są zabronione, zaś ze zmową cenową mamy do czynienia wówczas, gdy przedsiębiorcy wspólnie ustalają ceny, które będą stosować - informuje UOKiK.

Tajemnicą Poliszynela jest fakt, że pracownicy stacji w Toruniu codziennie sprawdzają stawki u konkurencji. W związku z tym stacje położone blisko siebie zwykle mają bardzo zbliżone albo nawet identyczne ceny. Taka sytuacja ma miejsce przy ul. Grudziądzkiej czy przy Szosie Lubickiej. To samo zjawisko obserwujemy w rejonie ulic Polna/Równinna. Nowo powstała stacja Moya, znajdująca się między przejazdem kolejowym przez Polną a Równinną, ma takie same ceny jak Olkop przy ul. Równinnej.

Lokalizacja, rodzaj stacji, indywidualna polityka cenowa - to wszystko wpływa na cenę paliwa. W Toruniu najmniej zapłacimy na takich stacjach jak Moya czy Olkop, zdecydowanie więcej zaś w popularnych "sieciówkach" np. na BP czy Shellu. Co ciekawe, zdarza się, że ceny między stacjami tego samego koncernu, położone w jednym mieście, różnią się w zależności od osiedla, na którym się znajdują. Dla przykładu 28 kwietnia stawka za litr benzyny czy oleju napędowego na BP przy Szosie Bydgoskiej i Szosie Lubickiej różniła się o kilka groszy.

Według ekspertów rankomat.pl najwięcej za zatankowanie 1 litra bezołowiowej Pb95 wcale nie płacą kierowcy z kujawsko-pomorskiego, lecz województwa mazowieckiego i dolnośląskiego (średnio 5,34 zł). - Natomiast najtańsze paliwo można kupić w województwie łódzkim - mówi - Grzegorz Demczyszak, specjalista ds. PR rankomat.pl. Tam litr kosztuje średnio 5,20 zł.

Eksperci rankomat.pl sprawdzili także, jak Polska, gdzie litr benzyny kosztuje średnio 5,27 zł, prezentuje się na tle innych europejskich krajów. Okazało się, że tańsze paliwo kupimy jedynie:

• w Słowenii (4,58 zł),
• w Bułgarii (4,89 zł),
• w Rumunii (5,11 zł),
• na Węgrzech (5,26 zł).

Najwięcej za tankowanie auta muszą zapłacić kierowcy w Holandii. Litr kosztuje tam aż 8,42 zł.

W naszej galerii przedstawiamy ceny paliw z dnia 28 kwietnia. Sprawdziliśmy je w godzinach porannych, na blisko 30 stacjach w Toruniu. Przekonajcie się, gdzie jest najdrożej, a gdzie najtaniej. Dla porównania w nawiasach przypominamy cenę z 7 maja 2020 roku.