Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcę świeżej krwi

Joanna Pociżnicka
Panie pośle, czy lubi pan Michała Zaleskiego?

Rozmowa z GRZEGORZEM KARPIŃSKIM, posłem Platformy Obywatelskiej.

<!** Image 2 align=none alt="Image 173217" sub="Poseł Grzegorz Karpiński uważa, że prezydent nie ma wizji rozwoju miasta Fot. Adam Zakrzewski">Panie pośle, czy lubi pan Michała Zaleskiego?

Tak. Znam się z panem prezydentem już bardzo długo i nigdy nie żywiłem do niego żadnych negatywnych uczuć.

A czy jako poseł PO lubi Pan prezydenta Torunia?

Tutaj przechodzimy już na poziom oceny jego prezydentury. I ta ocena już nie jest pozytywna. Mając ogromny szacunek do wyniku wyborczego, dostrzegam jednak braki. Jednym z nich jest to, że jako mieszkaniec Torunia nie potrafię sobie wyobrazić naszego miasta za kilka lat. Nie jestem w stanie powiedzieć, w jakim mieście będzie żyła moja 4-letnia dzisiaj córka. Taką utraconą szansą na nadanie Toruniowi nowego impulsu rozwojowego była m.in. sprawa starań o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury.

<!** reklama>Prezydent nazwał PO pychą i obłudą. Mocne słowa.

Ja to słyszałem już po raz trzeci. Pierwszy raz w trakcie kampanii prezydenckiej. Potem w trakcie sesji Rady Miasta i po raz trzeci w wywiadzie dla „Nowości”. W polityce generalnie nie obrażam się na zachowania polityczne. Jeżeli pan prezydent zdecydował, że PO jest opozycją, a taką decyzję podjął poprzez uformowanie koalicji z PiS-em i SLD, to dla mnie, jako polityka, jest to zrozumiałe. Ale już do normalnego zachowania politycznego nie zaliczam obrażania partii czy rozszyfrowywania skrótu jako Pycha i Obłuda. Według mnie jest to już wchodzenie w politykę ogólnokrajową i jej animozje. Do tej pory Toruń był daleki od przenoszenia konfliktów krajowych na lokalną politykę.

A może Michał Zaleski zmienia orientację polityczną?

Nie przez przypadek nazwałem pana prezydenta liderem PiS-u. Jego wypowiedzi tylko utwierdzają mnie w tym przekonaniu. Nie ulega jednak wątpliwości, że to bardziej prezydent solidaryzuje się z PiS-em, niż PiS z prezydentem. Mogliśmy to obserwować przy okazji awantury o pomnik Lecha Kaczyńskiego, kiedy prezydent stanął w obronie stanowiska klubu PiS. Nie słyszałem jednak, żeby radni PiS bronili pana prezydenta. Być może jest to jednostronna lojalność.

Prezydent twierdzi, że radni PO są do niego wrogo nastawieni.

Szkoda, że nie wymienia ich z nazwiska. Mam jednak wrażenie, że każdy, kto krytycznie wypowie się o działaniach prezydenta, jest traktowany jako wróg. A trzeba podkreślić, że miasto to nie jest prezydent. Na miasto składają się ludzie, którzy w nim mieszkają. Wrogość do PO zaczęła się podczas kampanii prezydenckiej i startu Waldemara Przybyszewskiego. Mam wrażenie, że cenę za to ponoszą obecnie radni PO oraz sam Waldemar Przybyszewski, który nie został wybrany przewodniczącym Rady Miasta, m.in. dlatego, że odważył się stanąć do walki z Michałem Zaleskim i nie zgodził się na jego wizję polityki.

Prezydent blokuje działania PO?

Sporo działań radnych naszego klubu zostało odrzuconych bez niezbędnych wyjaśnień. Przypomnę tylko sprawę remontu ul. Nieszawskiej czy zróżnicowania opłat za bilety MZK. Takie metody nie doprowadzą jednak do tego, że nagle PO wycofa się ze swojej aktywności w mieście. Owszem, nie jesteśmy częścią koalicji w Radzie Miasta, ale tych 10 radnych zostało wybranych przez mieszkańców Torunia. I niech pan prezydent pozwoli na to, że ktoś może się z nim nie zgadzać. Bo to jest normalne.

Co Pan sądzi o koalicji prezydenta z PiS-em?

Chciałbym dowiedzieć się, jaka była cena tej koalicji. Jakie są jej cele. Czy był nim pomnik Lecha Kaczyńskiego? Czy była nim linia do portu Drzewnego? Ja tego nie wiem. A mieszkańcy powinni to wiedzieć.

Czas Michała Zaleskiego jako prezydenta się kończy?

Myślę, że te 12 lat już wystarczy. Pan prezydent powinien ustąpić miejsca komuś innemu, kto ma wizję dla Torunia na kolejne 10-20 lat. To powinna być osoba, która nie będzie traktować miasta jak łupu politycznego, służącego do dopieszczania koalicjantów stanowiskami. Mam dużą nadzieję, że przez te ponad trzy lata znajdzie się w Toruniu polityk, który będzie stanowił realną konkurencję dla pana prezydenta.


Strzał polityczny. Radni PO szukają haków na prezydenta


<!** Image 3 align=right alt="Image 173218" >Radny PiS Jacek Kowalski o antypatiach PO i PiS oraz układach koalicyjnych.


Moim zdaniem, Klub Radnych Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta Torunia od chwili, gdy okazało się że prezydentem został Michał Zaleski, oraz kiedy okazało się, że Platforma Obywatelska będzie w opozycji, zaczął hasać i szukać haków na prezydenta. Niestety, radni Platformy Obywatelskiej nie zauważyli, że kampania samorządowa się skończyła i czas przejść do merytorycznej dyskusji. Od pół roku nie usłyszałem od radnych klubu PO dobrego słowa na temat prezydenta czy jego przedsięwzięć. Uważam nawet, że jest kilku radnych w klubie Platformy, którzy już na sam widok Michała Zaleskiego dostają gorączki.

Jeżeli zaś chodzi o sympatię prezydenta do klubu Prawa i Sprawiedliwości, to oczywiście bardzo się z tego cieszymy. Na razie nie widziałem jednak deklaracji przystąpienia Michała Zaleskiego do PiS-u. Ale jeśli prezydent zechce przystąpić do naszej partii, to oczywiście zarząd rozpatrzy taką kandydaturę jak każdą inną.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska