Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcieli okraść starszą kobietę metodą na policjanta

n
Starsze osoby często są łatwym łupem dla oszustów
Starsze osoby często są łatwym łupem dla oszustów 123rf
W wyjątkowo bezczelny sposób oszuści próbowali okraść toruniankę. Działali na tzw. policjanta. Kobieta nie straciła pieniędzy, bo czujność zachowała pracownica jednego z banków.

W minioną środę na telefon stacjonarny 79-letniej mieszkanki toruńskiego Rubinkowa zadzwonił z zastrzeżonego numeru mężczyzna, który podał się za pracownika banku i zapytał, czy podwyżka emerytury wpłynęła już na konto rozmówczyni. Chciał też, aby kobieta podała numer swojego konta. Gdy ta odmówiła, rozłączył się.

Zobacz także:

Czytelniczka „Nowości” spotkała się z niecodzienną sytuacją przy skrzyżowaniu ul. Legionów oraz ul. Żwirki i Wigury. Na jednym z chodników tuż przy krawężników znalazła... wylinkę egzotycznego ptasznika.SZCZEGÓŁY NA KOLEJNYCH STRONACH  >>>>>>Zobacz także: Program Bella Skyway Festival 2018. Zobacz jakie przygotowano atrakcje!Polecamy: Tak wyglądał Toruń w latach 90! Zobacz archiwalne zdjęcia!

Wylinka ptasznika znaleziona w Toruniu. Gdzie jest jej właściciel?

Po chwili telefon znów zadzwonił. Kolejny rozmówca przedstawił się jako policjant Arkadiusz Kaczmarek i podał swój numer służbowy. Potem poinformował 79-latkę, że przed chwilą dzwonił do niej złodziej, który współpracuje z bankiem i chce ukraść jej pieniądze. Aby temu zapobiec, kobieta miała przelać pieniądze na konto policyjne. Fałszywy policjant kazał zadzwonić rozmówczyni na numer alarmowy i sprawdzić jego tożsamość.

Kobieta, nie rozłączając się, wybrała nr 997. Wtedy w słuchawce odezwał się mężczyzna, który przedstawił się jako Michał Bednarek z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Potwierdził, że mężczyzna, z którym kobieta rozmawiała chwilę wcześniej, to zaufany policjant pracujący pod przykrywką i należy bezwzględnie wykonywać jego polecenia pod groźbą kary prokuratorskiej.

Po chwili zadzwonił „Arkadiusz Kaczmarek”. Tym razem już na numer telefonu komórkowego kobiety, który ta podała mu podczas poprzedniej rozmowy. Mężczyzna wypytał ją, ile ma pieniędzy na koncie i czy ma jakąś lokatę. Kobieta odparła, że ma kilkadziesiąt tysięcy złotych na koncie oszczędnościowym. Rozmówca nakazał jej nie rozłączać się, telefon schować do torebki i udać się do banku, by przelać pieniądze z lokaty na konto osobiste. Potem kobieta miała wypłacić pieniądze z konta, a z gotówką udać się do innego banku, by tam wpłacić kwotę na podane przez rozmówcę konto.

Zobacz również:

Kobieta wykonała wszystkie te polecenia. Na jej szczęście kasjerka z jednego z banków na Rubinkowie zorientowała się, że w całej sprawie coś nie gra. Zawiadomiła przełożonych, a ci - policję.
W kolejnym banku, do którego poszła 79-latka, czekali już na nią policjanci. Uniemożliwili jej wpłatę pieniędzy na konto oszusta.

Zobacz także:

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska