Chelsea wróciła na Bernabeu, ale Benzema uratował Królewskich! Królewscy zagrają w półfinale Ligi Mistrzów

Thomas Tuchel nie "chował się" i od pierwszej minuty Chelsea wyszła wysokim pressingiem. Real nie miał zbyt wiele miejsca i szans na rozgrywanie piłki, był przytłamszony i musiał liczyć na szybkie akcje. W pierwszej połowie trochę problemów sprawił Vinicius Junior. Prawy obrońca Chelsea Reece James już w 10. minucie złapał żółtą kartkę za faul na nim i musiał uważać cały wieczór. Pierwsi ukąsili jednak The Blues. W 15. minucie po szybkiej wymianie Timo Werner wypuścił podaniem Masona Mounta, a ten technicznym strzałem z 14 metrów pokonał Thibaut Courtois.

Chelsea dominowała, a Carlo Ancelotti nie miał odpowiedzi. W pierwszej połowie Real nie oddał żadnego celnego strzału. Po zmianie stron w 52. minucie Chelsea odrobiła straty z pierwszego meczu, kiedy to Antonio Rudiger "główką" wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Mounta. Real próbował, ale The Blues nie spuszczali nogi z gazu. Wysoki pressing wypracował im trzecią bramkę, ale Marcos Alonso zagrał piłkę ręką i VAR cofnął jego gola.

To tylko rozwścieczyło podopiecznych Thomasa Tuchela. Swego dopięli w 75. minucie, gdy Timo Werner położył dwóch piłkarzy Realu, po rykoszecie wpakował piłkę do siatki i było 3:0. Radość nie trwała jednak zbyt długo. Pięć minut później fantastycznym podaniem popisał się Luka Modrić, który znalazł Rodrygo w polu karnym, a Brazylijczyk wolejem pokonał Edouarda Mendy'ego. Bramka padła po stracie N'Golo Kante, który tego wieczoru trochę odstawał - prawdopodobnie dlatego, że obchodzi Ramadan i nie je nic przez cały dzień. Do końca regulaminowego czasu gry żadna ze stron nie zaryzykowała i mieliśmy dogrywkę.

Real zadał decydujący cios w 96. minucie, a bohaterem Królewskich został Karim Benzema. Vincius Junior urwał się skrzydłem, dośrodkował w pole karne i Francuz pokonał głową Mendy'ego. Real ostatecznie przegrał 2:3, ale w dwumeczu wygrał 5:4. Spotkanie sędziował polski arbiter Szymon Marciniak, który wypadł dobrze. Tym samym może powalczyć o sędziowanie tegorocznego finału w Paryżu.

Chelsea może mówić o sporym pechu. Od 47. minuty pierwszego meczu na Stamford Bridge i wyniku 0:3 była zdecydowanie lepsza w dwumeczu, ale jego otwarcie o wszystkim przesądziło. Na Bernabeu The Blues oddali aż 27 strzałów do 10 Realu. Częściej byli też przy piłce (57 procent). Chelsea nie obroni tytułu, a Real zagra w swoim 31. półfinale Ligi Mistrzów/Pucharu Europy.

Bramki: 80. Rodrygo (Modrić), 96. Benzema (Vinícius Júnior) – 15. Mount (Werner), 51. Rüdiger (Mount), 75. Werner (Kovačić)
Kartki: 37. Benzema (REA), 68. Valverde (REA), 90+1. Camavinga (REA), 118. Carvajal (REA) – 10. R. James (CHE), 102. Ziyech (CHE), 109. Havertz (CHE), 113. Tuchel - trener (CHE), 113. Azpilicueta (CHE)
Real Madryt: Courtois – Carvajal, Nacho (88. L. Vázquez), Alaba, F. Mendy (78. Marcelo) – Kroos (73. Camavinga), Casemiro (78. Rodrygo), Modrić – Valverde, Benzema (C), Vinícius Júnior (115. D. Ceballos).
Rezerwowi: Lunin, Fuidias – Asensio, Marcelo, Jović, L. Vázquez, Bale, D. Ceballos, Rodrygo, M. Díaz, Camavinga, Marín.
Trener: Carlo Ancelotti
Chelsea: E. Mendy – R. James, Thiago Silva, Rüdiger, M. Alonso – Kanté (C) (99. Ziyech), Loftus-Cheek (106. Saúl), Kovačić (106. Jorginho) – Mount, Werner (83. Pulisic) – Havertz.
Rezerwowi: Arrizabalaga, Bettinelli – Christensen, Jorginho, Pulisic, T. Chalobah, Saúl, Ziyech, Azpilicueta, M. Sarr, Vale.
Trener: Thomas Tuchel
Sędziowie: Marciniak (POL) – Sokolnicki (POL), Listkiewicz (POL)