Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Chińczycy znają dwie osoby z Torunia - Kopernika i Marszałka

Paulina Błaszkiewicz
Paulina Błaszkiewicz
Zdjęcie z ceremonii nawiązania współpracy pomiędzy Wydawnictwem Adam Marszałek a China Renmin University Press
Zdjęcie z ceremonii nawiązania współpracy pomiędzy Wydawnictwem Adam Marszałek a China Renmin University Press Nadesłana
Rozmowa z ADAMEM MARSZAŁKIEM, prezesem toruńskiego Wydawnictwa Adam Marszałek.

Od dłuższego czasu w Chinach można kupić nasze książki. Jakimi publikacjami toruńskie wydawnictwo podbija tak potężny rynek?
[break]
Po pierwsze wydajemy książki polskich autorów. Jesteśmy wydawnictwem, któremu udało się dokonać rzeczy praktycznie niemożliwej - zdobyć licencję na wydawanie książek w Chinach. To bardzo trudne, ponieważ jest wiele wymagań i procedur, które trzeba spełnić. Proszę spojrzeć, Amerykanie jadą na kilka tygodni, może miesiąc i co? Wracają. My mamy oficjalny certyfikat i muszę po raz kolejny podkreślić, że jest to powód do dumy.
Podobno w Chinach w ostatnim roku był wysyp naszych publikacji. Wcześniej nie było aż tak dobrze?
Tak, to prawda. Publikujemy zdecydowanie więcej niż kilka lat temu. Ostatni rok to bardzo dobry dla nas czas, ponieważ nikt nie wydał w Chinach tyle książek, ile my wydaliśmy, a co za tym idzie ludzie z Torunia.
Jakie są to publikacje?
Chętnie o tym opowiem. Przez moment zastanawialiśmy się, jakie książki warto pokazać, co może zainteresować tamtejszych Czytelników i doszliśmy do wniosku, że oni tak naprawdę nie wiedzą niczego o Polsce. Wydać książkę, która ma podbić ten rynek? Nie da rady, ponieważ my jesteśmy dla nich za mali, ale dlaczego nie opowiedzieć o sobie na kilka sposobów? Pierwszą publikacją, którą wydaliśmy w Chinach, była „Historia Polski” - dzieło naszych toruńskich historyków. Kolejne wydawnictwo to książka o polskim parlamencie w drodze do Unii Europejskiej. Można tu znaleźć kilka analogii. Chiny, tak samo jak państwa europejskie, mają
swoje parlamenty, z tą różnicą, że te parlamenty są takie, jak nasze niektóre państwa. Te dwie publikacje są o nas, ale warto też powiedzieć o naszej młodzieży, o tym, co do niej trafia. Właśnie o tym w książce, która trafiła na chiński rynek, napisała moja wnuczka.
Jak to się stało?
To był przypadek. Kiedyś powiedziałem, że w ogóle nie podoba mi się sposób pisania do dzieci i młodzieży. Ktoś to podchwycił i zapytał: Panie Adamie, a jak ta wasza młodzież postrzega świat? Pan to krytykuje te książki dla dzieci i młodzieży… to może powie nam pan jaka powinna być ta literatura? I kilka miesięcy później ukazała się książka mojej wnuczki.
Chińczycy nie wiedzą o Polsce nic, ale o Toruniu wiedzą już chyba coraz więcej?
Tak, znają Kopernika i Marszałka, moje nazwisko widnieje na każdej wydanej tam „naszej książce”. Nie chodzi o mnie i moje wydawnictwo. To duża promocja naszego miasta na świecie. To, co robię, przekłada się na innych, bo ja nie promuję siebie. Kultura jest częścią biznesu i większej polityki. Warto wykorzystać dobrą passę, bo cała Polska nie robi tyle, ile my robimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska