Pogorszyła się sytuacja ekonomiczna Drumetu. Pracownicy włocławskiego metalowca obawiają się zwolnień.
Problemy pojawiły się w już ubiegłym roku. Jak poinformował nas Andrzej Galczak, rzecznik „Drumetu”, znacznie spadła wówczas sprzedaż drutu. Był to wynik rosnącej konkurencji na światowych rynkach, a zwłaszcza ekspansji chińskich producentów.
- Dawniej Unia Europejska chroniła swój rynek, obecnie jest on coraz bardziej liberalizowany - mówi Andrzej Galczak. - Trudno nam rywalizować z Chińczykami, którzy nie dość, że mogą produkować bardzo tanio, to jeszcze dotują swoje wyroby. Zresztą nie tylko nam, konkurencji ze wschodu nie wytrzymało ostatnio kilka zakładów metalowych we Francji i z tego powodu upadło. Problemy pojawiły się na rynku drutów, których produkcja nie jest zbyt skomplikowana. Inna sprawa z linami - na te produkty mamy zamówienia na kilka miesięcy do przodu. Wynika to z faktu, że nie jest łatwo produkować dobre liny, a nasze mają już wyrobioną markę.
<!** reklama>Konsekwencją spadku sprzedaży drutu jest zatrzymanie części linii produkcyjnych, bowiem jak powiedział nam rzecznik włocławskiej firmy, nie ma sensu produkować wyrobów, które będą zalegały w magazynie. Pogorszenie sytuacji zakładu spotęgowało obawy pracowników o swoje posady, zwłaszcza, że jak powiedział nam jeden ze związkowców, prezes Drumetu zaproponował ostatnio zawieszenie wypłat premii. - Na to się nie zgodziliśmy i prezes to zaakceptował - mówi związkowiec.
Andrzej Galczak uspokaja jednak, że żadnych zwolnień firma nie planuje. - Prezes nie widzi powodu pozbywania się pracowników, bo za miesiąc może pojawić się potrzeba zwiększenia produkcji - dodaje rzecznik. - Szukamy oszczędności na surowcach poprzez podpisywanie umów z jednym, dwoma dostawcami. Jest to o tyle istotne, że surowce stanowią 70 proc. kosztów produkcji. Powoli wychodzimy z dołka i przyszłość maluje się w lepszych barwach, chociaż nie różowych. Rośnie ekspansja Chińczyków, którzy produkują towar nie tylko tani, ale również coraz lepszej jakości.
- Na razie wypłaty dostajemy na czas i nikt nie dostał wypowiedzenia, co będzie dalej zobaczymy - mówi jeden z pracowników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?