Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Choć chcieliby, to wciąż nie mogą się podłączyć

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Mieszkańcy niektórych części Stawek chcieliby się podłączyć do sieci kanalizacyjnej. Nie mogą tego zrobić, chociaż w ulicach obok ich domów już dawno ułożono kolektory.

Mieszkańcy niektórych części Stawek chcieliby się podłączyć do sieci kanalizacyjnej. Nie mogą tego zrobić, chociaż w ulicach obok ich domów już dawno ułożono kolektory.

<!** Image 2 align=right alt="Image 92589" sub="Na ulicy Licealnej, pod którą położono sieć kanalizacyjną, ciągle pojawiają się wozy asenizacyjne / Fot. Adam Zakrzewski">Sukces tzw. projektu ISPA, w ramach którego sieć kanalizacyjna jest rozbudowywana, zależy od tego, ile posesji zostanie do niej podłączonych. Na razie wygląda to nie najlepiej. Dotąd skorzystało z tego w całym Toruniu tylko 22 procent tych, którzy mają taką możliwość. Okazuje się jednak, że to nie tylko efekt oporu mieszkańców, których miasto zachęca ponad tysiącem złotych dotacji na budowę przyłącza.

- Są w lewobrzeżnej części Torunia ulice, gdzie roboty kanalizacyjne zakończyły się prawie dwa lata temu, a możliwości podłączenia do tej pory nie ma - wskazuje jeden z naszych Czytelników (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Powodem są tzw. sprawy papierkowe. Chodzi o ulice Radiową, Licealną i część Św. Wojciecha. Są one połączone z kolektorem w ulicy Hallera, do którego od kwietnia można się podłączać. I mieszkańcy innych ulic na Stawkach to robią. Porażające jest to, że nikt nie potrafi ustalić terminu możliwości dokonania podłączeń na wymienionych ulicach. Podawane dotąd daty się nie sprawdzają.

- Wybudowanie kanalizacji przed dwoma laty nie oznacza wcale, że od dwóch lat istnieje techniczna możliwość spływu ścieków - mówi Aneta Nauman z Biura Informacyjnego Realizacji Kontraktów Funduszu Spójności. - Musi bowiem być wybudowany cały odcinek sieci wraz z jej odbiornikiem. Ponadto procedura odbiorowa zaczyna się od momentu zgłoszenia do odbioru przez wykonawcę robót danego zakresu prac. Podstawą do takiego zgłoszenia jest przedstawienie przez wykonawcę tzw. dokumentacji odbiorowej.

<!** reklama>Główny i zarazem najważniejszy jej element to inwentaryzacja geodezyjna powykonawcza. Problem polega na tym, że skartowanie mapy na mapę numeryczną ze szkiców geodezyjnych wymaga czasu.

Ponadto w Toruniu budowane są sieci kanalizacyjne na kilku osiedlach. Skartowanie map dla kilkuset ulic dodatkowo przedłuża okres wyczekiwania przez wykonawców na uzyskanie map, bez których procedura odbiorowa nie może zostać rozpoczęta.

- Planowany termin odbioru wspomnianych ulic to czwarty kwartał tego roku. Po nim mieszkańcy zostaną niezwłocznie powiadomieni o możliwości podłączenia się do kanalizacji miejskiej - dodaje Aneta Nauman.

Obecnie w lewobrzeżnym Toruniu do sieci kanalizacyjnej można podłączyć posesje z ulic: Inowrocławskiej, Wyrzyskiej, Grabskiego, Paderewskiego od Inowrocławskiej do Wyrzyskiej, Porannej, Iwanowskiej, Jabłońskiego, Białej, Okrzei, Złotej, Hallera, Jasnej, Powstańców Śląskich, Powstańców Wielkopolskich, Domachowskiego, Plebiscytowej, Okopowej, Łódzkiej, Zdrójkowskiego, Burcharda, Swiniarskiego, Błękitnej i Armii Ludowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska