Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Choinka jak spod igły

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Do świąt pozostał już niecały tydzień, a to oznacza, że przed nami coroczny choinkowy ambaras. Aby najładniejsze drzewka nie zostały w sklepach wycięte w pień, lepiej się pospieszyć.

Do świąt pozostał już niecały tydzień, a to oznacza, że przed nami coroczny choinkowy ambaras. Aby najładniejsze drzewka nie zostały w sklepach wycięte w pień, lepiej się pospieszyć.

<!** Image 3 align=none alt="Image 201897" sub="Wybór żywych choinek na targowiskach jest duży [Fot.: Jacek Smarz]">Im bliżej Wigilii, tym większa możliwość, że zamiast choinki w salonie stanie wielka, iglasta zapałka. Jak zwykle w przedostatni weekend przed świętami klienci tłumnie oblegali targowiska i markety w poszukiwaniu swojej iglastej miss.

Na miarę

Wybór choinki powinniśmy zacząć od określenia jej żywotności - prawdziwa czy sztuczna? Obie kandydatki mają wady i zalety. W przypadku tej drugiej kłującym w oczy mankamentem jest cena i, oprócz deficytu zapachu, brak „tego czegoś”. Atutem sztucznych drzewek jest to, że łatwiej dostosować je do naszych potrzeb i miejsca, którym dysponujemy. Ich gałązki można w końcu odginać wedle uznania. Oprócz tego nie wymagają pielęgnacji i na pewno nie uschną. To także jednorazowy wydatek rzędu od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, co również przemawia do portfeli klientów.<!** reklama>

- W tym roku mamy jeszcze więcej sztucznych choinek niż w ubiełych latach - mówi Jacek Syrocki z marketu budowlano-ogrodniczego „Obi”. - Cały segment tego produktu jest szerszy, są nowe modele i te tradycyjne. Klienci przekonują się do sztucznych drzewek, co widać także w proporcjach sprzedaży w porównaniu z prawdziwymi roślinami. Kształtują się one mniej więcej po połowie.

Jeśli nie chcemy odstępować od tradycji, w przypadku żywych drzewek nasz wybór będzie nieco łatwiejszy. Nadal króluje świerk pospolity. - Klienci wybierają go najchętniej, przede wszystkim ze względu na zapach - mówi Tomasz Koniuszek, sprzedawca z targowiska. - Zaletą jest też to, że drzewka sprowadzamy z Polski, z rejonów o największej wilgotności, gdzie rosną najpiękniejsze. Są one ścinane tuż przed świętami, dlatego dłużej zachowują trwałość. Wybór nadal jest duży, największego ruchu spodziewamy się trzy dni przed świętami.

Znak globalizacji

Klienci poszukujący choinki na miarę ery globalizacji mają do wyboru prawdziwie międzynarodowe towarzystwo. W ofercie znajdują się m.in. jodła kaukaska, jodła koreańska czy świerk serbski. Różnią się one przede wszystkim wyglądem i trwałością igieł. Najdłużej postoi jodła kaukaska.

Kiedy już zdecydujemy się na konkretny gatunek, drzewku trzeba zapewnić solidną podstawę. Tu tradycyjnie do wyboru są stojaki plastikowe - linowe i ze śrubami - oraz metalowe. Największe drzewka wymagają stabilnych podstaw, najlepiej tych z naciągiem linkowym, które utrzymają nawet 3-metrową choinkę.

Ostatni, ale nie mniejszy kłopot, będziemy mieli z przystrojeniem drzewka. Najczęściej wieszamy na nim tradycyjne bombki i łańcuchy. Nowością nie są już ledowe lampki, które w porównaniu z ubiegłym rokiem nieco potaniały.

- Są trwalsze i pobierają mniej energii - mówi Jacek Syrocki. - Nie każdy się na nie decyduje ze względu na kolor. Ledy są bardziej wyraziste, biel wpada nieco w niebieski, choć zdarzają się już cieplejsze odcienie.

Pewną nowością są bombki kolekcjonerskie, które cieszą się zaskakująco dużym zainteresowaniem. Są ręcznie robione, a więc i stosunkowo drogie. Ceny zaczynają się od kilkudziesięciu złotych za sztukę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska