Chrzestny z podstawówki

Ma 8 lat, lubi sport i zwierzęta - tak w wielkim skrócie można scharakteryzować Wojtka Nikleniewicza, który wspólnie z tatą wymyślił imię Pomiłka dla urodzonej w Toruniu żubrzyczki.

<!** Image 2 align=none alt="Image 172476" sub="W wyniku ogłoszonego przez „Nowości” konkursu żubrzątko, które przyszło na świat w toruńskim zoo, otrzyma imię Pomiłka / Fot. Adam Zakrzewski">Chłopiec jest uczniem drugiej klasy podstawówki w Zespole Szkół nr 5 na toruńskiej Skarpie. Od swoich rodziców dowiedział się o ogłoszonym przez „Nowości” konkursie na nazwę dla małego żubra. Po rodzinnej burzy mózgów zapadła decyzja - Nikleniewiczowie proponują tylko jedno imię Pomiłka.

<!** reklama>- Wydawało się nam, że ta nazwa jest przyjemna dla ucha i po prostu ładnie brzmi - argumentuje tata Wojtka.

Tego samego zdania była dyrekcja toruńskiego Ogrodu Zoobotanicznego. Po długich naradach i eliminacji kolejnych nazw jury wahało się pomiędzy Powierką a Pomiłką. Ostatecznie wybrano to drugie imię. Sprawa nie była prosta, bo nasi Czytelnicy na ogłoszony przez „Nowości” konkurs nadesłali kilkaset propozycji. Poza tym z imieniem dla urodzonego w Polsce żubra wiążą się pewne zasady: musi się ono zaczynać od liter „po” i nie mogło go wcześniej nosić żadne inne zwierzę tego gatunku.

<!** Image 3 align=none alt="Image 172476" sub="Pomiłka urodziła się 9 kwietnia. Jest czwartą córką żubrzej pary - Poślizga i Polewki (na zdjęciu młoda żubrzyczka ze swoją mamą) / Fot. Adam Zakrzewski">- Poprosiłam o spis imion i w odpowiedzi dostałam 12 stron A-4 z zarezerwowanymi już nazwami - opowiada Beata Gęsińska, kierownik ds. hodowli w toruńskim zoo. - Najpierw więc musieliśmy wyeliminować te zaproponowane nazwy, które już były w spisie. To naprawdę było spore wyzwanie.

Przypomnijmy, że Pomiłka urodziła się 9 kwietnia. Jest czwartą córką żubrzej pary - Poślizga i Polewki. Wcześniej na świat przyszły Pogoda, Porywka i Postka. Świadkami narodzin zwierzęcia byli państwo Halina i Roman Kowalscy, którzy właśnie w tym czasie wybrali się do zoo. Zagrody z kopytnymi zostawili sobie na koniec zwiedzania.

<!** Image 4 align=none alt="Image 172476" sub="Jej ojcem chrzestnym będzie Wojtek Nikleniewicz - na zdjęciu z rodzicami / Fot. Grzegorz Olkowski ">- Było już późne popołudnie. Zauważyliśmy, że żubr sobie spacerował, a żubrzyca leżała i ryczała w szopie. Trwało to chwilę i nagle żona zaczęła wołać, że ona rodzi. Po chwili na zewnątrz pojawił się mały i jego matka. Żubrzyca zaczęła wylizywać młode, a ono spokojnie poddawało się tym zabiegom. Natychmiast poszliśmy powiadomić opiekuna . Dopiero z „Nowości” dowiedzieliśmy się, że młode jest dziewczynką i chowa się dobrze - opowiada Roman Kowalski.

Nagrodą dla Wojtka Nikleniewicza będzie możliwość symbolicznego nadania imienia żubrzyczce. Stanie się to w niedzielę, 29 maja podczas festynu „Natura i historia - tu spotkają się”. Punktualnie w południe ogród zamieni się w osadę słowiańską, po której przechadzać się będą dzielni wojowie, a ich kobiety w skupieniu upieką podpłomyki. Organizatorzy propagować też będą stare odmiany roślin i rasy zwierząt.

- Wszyscy, którzy nas odwiedzą będą mogli zobaczyć czerwoną krowę wraz z cielaczkiem , historyczne rasy owiec, gęsi kur i królików - zachęca Beata Gęsińska. - Przygotowana zostanie także wyjątkowa degustacja m.in. powideł czy ogórków ze starych odmian oraz nabiału od dawnych gatunków krów i ptactwa.

Nikt ze zwiedzających nie przejdzie obojętnie obok gigantycznego akwarium z jesiotrami. Dla miłośników wędkarstwa przewidziano także bezpłatne egzaminy na kartę wędkarską. Specjalnym punktem programu będzie nadanie imienia młodej żubrzycy.

Przewidziano też wiele ciekawych konkursów dla dzieci i całych rodzin. Najbliższą niedzielę więc bezwzględnie trzeba spędzić w toruńskim ogrodzie zoobotanicznym.

Warto wiedzieć

Żubry to najpotężniejsze europejskie ssaki (waga do 850 kilogramów), objęte ochroną gatunkową

Żywią się głównie liśćmi, korą, trawą i ziołami

Samica rodzi zwykle jedno młode o wadze 22-23 kg

Byk żubra żyje do 22 lat, krowa do 27 lat