Ma 8 lat, lubi sport i zwierzęta - tak w wielkim skrócie można scharakteryzować Wojtka Nikleniewicza, który wspólnie z tatą wymyślił imię Pomiłka dla urodzonej w Toruniu żubrzyczki.
Chłopiec jest uczniem drugiej klasy podstawówki w Zespole Szkół nr 5 na toruńskiej Skarpie. Od swoich rodziców dowiedział się o ogłoszonym przez „Nowości” konkursie na nazwę dla małego żubra. Po rodzinnej burzy mózgów zapadła decyzja - Nikleniewiczowie proponują tylko jedno imię Pomiłka.
- Wydawało się nam, że ta nazwa jest przyjemna dla ucha i po prostu ładnie brzmi - argumentuje tata Wojtka.
Tego samego zdania była dyrekcja toruńskiego Ogrodu Zoobotanicznego. Po długich naradach i eliminacji kolejnych nazw jury wahało się pomiędzy Powierką a Pomiłką. Ostatecznie wybrano to drugie imię. Sprawa nie była prosta, bo nasi Czytelnicy na ogłoszony przez „Nowości” konkurs nadesłali kilkaset propozycji. Poza tym z imieniem dla urodzonego w Polsce żubra wiążą się pewne zasady: musi się ono zaczynać od liter „po” i nie mogło go wcześniej nosić żadne inne zwierzę tego gatunku.
Więcej w piątkowych Nowościach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?