Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciało 50-latka przeleżało w wodzie co najmniej kilka miesięcy

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Zwłoki mężczyzny znajdowały się około 150 metrów od leśnego parkingu
Zwłoki mężczyzny znajdowały się około 150 metrów od leśnego parkingu Grzegorz Olkowski
W Strudze Łysomickiej w pobliżu Rożankowa znaleziono zwłoki mężczyzny w wieku około 50 lat. Jego tożsamość nie jest znana.

Pisaliśmy o tym, że zwłoki, które znajdowały się już w daleko posuniętym rozkładzie, znaleźli w sobotę Strudze Łysomickiej spacerowicze. Były częściowo w wodzie, a częściowo w mule. Miejsce to nie jest łatwo dostępne, dlatego w ich wyciąganiu musieli pomagać strażacy z ochotniczej jednostki w Lulkowie.
[break]
Nagi w wodzie
Ciało znajdowało się około 150 metrów od parkingu przy drodze z Torunia do Unisławia. Zwłoki były nagie.
- Sekcja zwłok nie pozwoliła na ustalenie, co było przyczyną śmierci mężczyzny - mówi Tomasz Sobczak zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód.
Czy 50-latek może być ofiarą przestępstwa?
Prokuratura na razie twierdzi, że jest za wcześnie, aby o tym przesądzać. Nie wyklucza żadnej wersji wydarzeń. Pobrane zostały wycinki do dalszych badań, poza tym pobrano materiał DNA, który będzie porównywany z tym, który znajduje się w bazie osób zaginionych i być może pozwoli to na ustalenie tożsamości mężczyzny.
Toruńscy śledczy mają więc do rozwiązania kolejną zagadkę dotyczącą odnalezienia ludzkich szczątków.
Przypomnijmy, że w 2009 roku, podobnie jak teraz, spacerowicze natrafili w lesie w Obrowie na szczątki człowieka. Po badaniach okazało się, że była to kobieta w wieku około 20-25 lat. Ciało znajdowało się w worku i owinięto je kocem. Kobieta miała skrępowane ręce.
Te i inne ślady jednoznacznie wskazywały na to, że kobieta została zamordowana. Znaleziono tam również resztki odzieży i pierścionek. Sporządzono też komputerowo portret jej twarzy, a sprawa została po roku umorzona. Nie udało się nawet ustalić, kim była zamordowana, nie mówiąc już o tym, kto ją zabił.
Matka zabiła dziecko
Las Piwnicki, bo na jego obrzeżach znaleziono w sobotę zwłoki 50-latka, to miejsce, które już wcześniej było świadkiem innej tragedii. Kilkaset metrów od miejsca, gdzie znajdowały się teraz ciało 50-latka, latem 2011 roku doszło do rodzinnej tragedii. Znaleziono tam zwłoki 4-latka i 33-letniej kobiety. Matka najpierw powiesiła dziecko, a potem popełniła samobójstwo w ten sam sposób.
Śmierć policjanta
Natomiast we wrześniu 2010 roku, po drugiej stronie tej samej drogi z Torunia do Unisławia, może kilometr od Lasu Piwnickiego, samobójstwo popełnił 32-letni policjant z bydgoskiego garnizonu. Zastrzelił się tam z broni służbowej. Do lasu przyjechał policyjnym autem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska