Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciemno wszędzie, pusto wszędzie. Co z ulicą Franciszkańską będzie?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Przy ulicy Franciszkańskiej naliczyliśmy cztery latarnie i pięć opuszczonych kamienic
Przy ulicy Franciszkańskiej naliczyliśmy cztery latarnie i pięć opuszczonych kamienic Sławomir Kowalski
Toruńskie Planetarium odwiedziły już ponad trzy miliony zwiedzających. Wycieczki spieszą także do Muzeum Podróżników. Mijają puste, odrapane kamienice, po zmroku błądzą natomiast w ciemnościach. Tak wygląda ulica na starówce z listy UNESCO.

[break]
- Patrzę jak ta ulica umiera, jest mi z tego powodu przykro i wstyd - mówi pan Roman z ulicy Franciszkańskiej w Toruniu. - Proszę popatrzeć, ile tam jest opuszczonych kamienic! A po zmroku cała Franciszkańska tonie w ciemnościach. Czasami strach tamtędy przejść, szczególnie, że różnego rodzaju lumpy, pod ścianą Planetarium, urządzają sobie wtedy wychodek. Przecież to jedna z największych atrakcji turystycznych miasta. Co my pokazujemy odwiedzającym Toruń wycieczkom?

Turystów rzeczywiście pojawia się tutaj sporo. Przez dziesięć lat istnienia, toruńskie planetarium odwiedziły już ponad trzy miliony osób. Wycieczki zmierzają również do znajdującego się przy tej samej ulicy Muzeum Podróżników. Poza tymi placówkami widok istotnie mają nieciekawy. Przy Franciszkańskiej naliczyliśmy pięć opuszczonych, bądź sprawiających takie wrażenie, kamienic.

Cztery latarnie

Tak jak mówi nasz Czytelnik, po zmroku robi się tu jeszcze mniej ciekawie. Całą Franciszkańską oświetlają raptem cztery latarnie. Działające, ale tylko cztery. Dla porównania, tyle samo lamp oświetla narożnik ul. Franciszkańskiej i Fosy Staromiejskiej. Również cztery latarnie znajdują się na odcinku ul. Kopernika, między ul. Żeglarską i Łazienną, krótszym od Franciszkańskiej, a do tego jeszcze z jednej strony iluminowanym dzięki podświetlonej bryle kościoła świętych Janów.

Patrzę jak ta ulica umiera, jest mi z tego powodu przykro i wstyd. Po zmroku tonie w ciemnościach. - Pan Roman z ul. Franciszkańskiej

Przy Franciszkańskiej takich dodatkowych źródeł światła brakuje. Po zmroku szyldy i wystawy świecą się tam tylko w dwóch miejscach, wiele okien znajdujących się tu mieszkań także tonie w ciemnościach.

- Z planetarium i muzeum jest podobnie - dodaje pan Roman. - Po zamknięciu gasną tam wszystkie światła.

Poważny problem

Pomagając w rozwiązaniu zgłaszanych przez Czytelników problemów, przedstawiamy zawsze wyjaśnienia osoby w jakiś sposób za sprawę odpowiedzialnej. W tym przypadku o kogoś takiego trudno, bo problem jest zbyt szeroki. Ulica jest częścią miasta, opuszczone kamienice mają jednak na ogół swoich prywatnych właścicieli. Jedna z najcenniejszych, w której dawniej mieściła się filia Książnicy Kopernikańskiej, pozostaje we władaniu Urzędu Marszałkowskiego. Jej gospodarze mieli zamiar budynek odnowić i urządzić w nim miejsce spotkań dla środowisk kombatanckich. Plany te powstały jednak w 2012 roku i już chyba nie są aktualne. Czy są jakieś nowe? Zapytaliśmy o to i czekamy na odpowiedź Urzędu Marszałkowskiego.

Tak czy inaczej, problemu całej zaniedbanej ulicy Franciszkańskiej marszałek nie rozwiąże, zresztą służby miejskie również same sobie z tym nie poradzą. Potrzebne są mądre rozwiązania, które pomogą rozwiązać problemy nękające nie tylko ulicę Franciszkańską na toruńskiej starówce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska