Ciosy nożem były przyczyną śmierci Eweliny

Sporządzono akt oskarżenia w sprawie tragicznej śmierci 14-letniej Eweliny ze Służewa. 26-latkowi postawiony trzy zarzuty: uprowadzenia, gwałtu i zabójstwa.

<!** Image 3 align=none alt="Image 174541" sub="Poszukiwania trwały miesiąc. Ciało Eweliny znaleziono w styczniu 2011 roku / Fot. Jacek Smarz">- Oskarżony przyznał się do winy i złożył obszerne zeznania - mówi Wojciech Fabisiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Włocławku. - U podłoża tej zbrodni leżał motyw seksualny.

Przypomnijmy, że 14-latka ze Służewa była ostatni raz widziana przez rodzinę, gdy rano 8 grudnia 2010 roku wyjeżdżała z domu do szkoły rowerem. Czerwony składak, którym jechała, został tego samego dnia znaleziony przy drodze w Służewie. Nastolatki szukano intensywnie przez wiele dni z pomocą służb mundurowych i okolicznych mieszkańców. Okazały się jednak bezskuteczne.

<!** reklama>Dopiero w pierwszej dekadzie stycznia tego roku ciało dziewczynki znalazł przypadkiem w lesie leśniczy. Znajdowało się kilkanaście kilometrów od miejsca zaginięcia.

Odnalezienie zwłok dziewczynki okazało się przełomem w wyjaśnieniu zagadki jej zaginięcia. Jeszcze w styczniu policja zatrzymała 26-latka z dalekiej rodziny dziewczynki, podejrzanego o jej zgwałcenie i zabójstwo.

Prokuratura potwierdza teraz wcześniejsze informacje, że oskarżony wczoraj o popełnienie tej zbrodni młody mężczyzna - mieszkający w pobliżu Aleksandrowa Kujawskiego - obserwował swoją ofiarę od jakiegoś czasu.

W dniu, w którym zaginęła, pojechał za nią autem, lekko trącił nim rower, którym jechała nastolatka i w ten sposób doprowadził do jej upadku na szosę. Potem ją porwał, a następnie zgwałcił i zamordował. Zbrodnia dokonana została z tak zwanym zamiarem bezpośrednim. Oznacza to, że oskarżony chciał zabić nastolatkę.

- Bezpośrednią przyczyną jej śmierci było kilka ciosów zadanych nożem w okolice serca - dodaje prokurator Wojciech Fabisiak.

Oskarżonemu grozi dożywocie. Jest cały czas tymczasowo aresztowany.