<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/bednarczyk_piotr.jpg" >Unibax idzie jak burza - wygrał już czwarty mecz z rzędu, w tym drugi na wyjeździe. Tym razem w Tarnowie. Dwa najdalsze wyjazdy ma już za sobą i oba okazały się zwycięskie. Wcześniej bowiem z tarczą wrócił z Rzeszowa.
Mam wrażenie, że Toruń atakuje „po cichu”. W Gorzowie i Zielonej Górze kibice napinają muskuły, jakie to świetne drużyny skompletowali ich działacze. Głośno też jest o obrońcy tytułu, Unii Leszno. A o torunianach? Owszem, wymienia się ich w gronie kandydatów do medali. To wszystko. I bardzo dobrze, bo jak mawiają mądrzy Rosjanie „ciszej będziesz, dalej zajdziesz”.
Na razie wszystko jest po myśli ekipy Unibaksu. Gdyby tak jeszcze torunianie rzadziej się przewracali i tak mocno nie obijali, byłoby wręcz super. Ale może po prostu postanowili limit pecha wyczerpać już na początku rozgrywek?
<!** reklama>Pecha ma też mistrz Polski, Falubaz Zielona Góra. Jeszcze przed sezonem połamał się Grzegorz Zengota, a teraz dramat przeżył Rafał Dobrucki. Szkoda, bo do czasu jego wypadku ekipa z Myszką Miki na plastronie bardzo dobrze dawała sobie radę w gorących derbach Lubuskiego w Gorzowie. Po upadku ze wszystkich jego kolegów zeszło powietrze, co natychmiast wykorzystało Caelum Stal, gromiąc rywali 56:33.
Unia Leszno bez większych kłopotów pokonała u siebie Betard Wrocław 51:39, ale to już nie ten mistrz, co w zeszłym roku. Wtedy pewnie wynik byłby dużo wyższy.
Coraz większy szacunek nabieram do częstochowian. Sklecony w ostatniej chwili zespół wygrał już drugi mecz, tym razem z PGE Marmą Rzeszów 47:43. Furorę w ekstralidze robią bracia Łagutowie, a reszta dorzuca cenne punkty.
A w Tarnowie? Bez zmian...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?