Zobacz wideo: Policja i sanepid wzmagają kontrole maseczek!
Psychopaci z Olsztyńskiej. Co dalej z Krystianem?
Już w październiku, szybko po ujawnieniu przez "Nowości" szokujących praktyk "psychopatów z Olsztyńskiej", sąd rodzinny w Toruniu podjął decyzję w sprawie Krystiana. Rozpatrzył wniosek Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i zdecydował, że nastolatek trafić ma do młodzieżowego ośrodka wychowawczego (MOW). Wskazano ten w Gnieźnie.
Czytaj także
Pani Agnieszka, mieszkanka socjalnego kompleksu przy ul. Olsztyńskiej, decyzję sądu przyjęła z pełną akceptacja i ulgą. Bo jej syn choruje, wymaga specjalistycznego wsparcia i odizolowania od szkodliwego dla niego środowiska. Niestety, jest grudzień, a miejsca w MOW dla Krystiana wciąż brak...
Pani sędzia wydzwania i pyta, MOPR szuka. "Kolejki w całym kraju"
- Jestem bardzo wdzięczna sędzi rodzinnej Lidii Lenartowicz za to, jak bardzo się stara o Krystiana. Wiem, że wydzwania do ośrodka i dopytuje o miejsce, ale wciąż takiego brak. "Trzeba czekać" - słyszymy. Tymczasem jako matka boję się, żeby nie doszło do jakiegoś dramatu. Krystian wymaga fachowej pomocy, nie ma co kryć - mówi nam dziś pani Agnieszka.
"Ja walczę o swoje dzieci" - te matka 11 dzieci, powtarzała od początku kontaktując się z "Nowościami". To właśnie ona - pani Agnieszka - zdecydowała się przerwać zmowę milczenia wokół szokujących praktyk "psychopatów z Olsztyńskiej". Bo o tym, co wyprawia grupa nastolatków, wiedziało więcej osób na osiedlu przy ul. Olsztyńskiej.
Matka przekazała naszej redakcji filmiki i zdjęcia dokumentujące patologiczne zachowania opisywanej grupy. Przypomnijmy, że "psychopaci" wykorzystywali te dzieci z bloków socjalnych przy ul. Olsztyńskiej, które nie były w stanie ocenić swojego położenia. Na filmikach widać m.in. obnażanie się, zawijanie w dywan i staczanie nad brzeg strumienia, popychanie, szarpanie, wyśmiewanie. Poza tym nastolatki miały jeszcze np. nakłaniać do innych szokujących zachowań.
Chory Krystian niejednokrotnie sam szukał towarzystwa tej grupy, która bazę urządziła sobie w altankach przy ul. Olsztyńskiej. Tutaj nastolatki piły, paliły, dokazywały, nagrywały filmiki. Czuły się bezkarne. Wśród nich były zarówno osoby z "socjalu", jak i z innych osiedli Torunia, z tak zwanych dobrych domów.
Matka od początku nie kryła też, że jej syn Krystian, jeden z pokrzywdzonych przez te grupę, sam jest dzieckiem problemowym. Nie krzywdzi innych, ale sam siebie. Nie bierze leków, ucieka, nie panuje nad emocjami, odruchami. -Syn przez dwa tygodnie był w szpitalu. Teraz wyszedł. Miejsca w ośrodku wyczekujemy jak zbawienia - podkreśla matka nastolatka.
Podejmując w październiku decyzje o umieszczeniu chłopca w ośrodku sąd rodzinny uprzedził rodziców, że oczekiwanie na miejsce może być długie, bo kolejki do MOW-ów są problemem w całym kraju. - Potwierdzamy. Są duże trudności z miejscami, kolejki, długie oczekiwania - mówi Bożena Miler, rzecznik MOPR w Toruniu.
Z trudem, ale znalazło się miejsce dla agresywnego wnuczka. Co będzie z Krystianem?
Każda sytuacja dziecka czy nastolatka pilnie wymagającego fachowej pomocy i nadzoru jest wyjątkowa. Trudno powiedzieć, która jest "bardziej priorytetowa".
Dwa dni temu do ośrodka wychowawczego trafił 10-letni Michał, agresywny wnuczek, który dręczył babcię z Bydgoskiego Przedmieścia, ale i sam wymagał szybkiej pomocy. Po decyzji sądu rodzinnego MOPR w Toruniu włożył wiele energii w to, by miejsce dla chłopca znaleźć. Udało się.
Czytaj także
A co będzie z nastoletnim Krystianem z ul. Olsztyńskiej? Matka obawia się, że jeśli nie trafi szybko do placówki, znów będzie uciekał z domu i szkodził sam sobie. - Ale może jest inne rozwiązanie, o którym informował mnie asystent rodziny. Jeśli będzie odpowiednie orzeczenie lekarskie, to być może syna uda się umieścić w domu pomocy społecznej - mówi pani Agnieszka.
WAŻNE. Co dalej z grupą "Psychopatów z Olsztyńskiej"?
*Przypomnijmy, że już na pierwsze publikacje o "Psychopatach z Olsztyńskiej" błyskawicznie zareagowała policja. Pod lupę wzięto nagrania; użyto metod operacyjnych. Zaczęto ustalać personalia nastolatków i ich rolę w szokujących zdarzeniach. Szybko zatrzymano pierwsze dwie osoby z grupy: 17-letnią Anielę z "socjalu" i 16-letniego chłopaka.
Czytaj także
*Dziewczyna traktowana jest jak osoba dorosła. Usłyszała zarzuty nękania i objęta została dozorem policji. Ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego chłopca i kontaktowania się z nim w jakikolwiek sposób oraz zakaz opuszczania kraju. 16-latek również został przesłuchany. Całość materiału związanego z jego osobą trafiła z prokuratury do sądu rodzinnego. Z racji wieku chłopca to on zajmie się sprawą. Do niego należy też decyzja o policyjnym dozorze, kuratorze, umieszczeniu w placówce.
Czytaj także
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?