Co działo się podczas posiedzeń Rady Programowej CSW?

Przypomnijmy, że tak właśnie twierdził były dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej w wywiadzie udzielonym „Nowościom”, który wydrukowaliśmy 30 stycznia. Poproszony o komentarz w tej sprawie prezes Fundacji Tumult i dyrektor festiwalu Camerimage powiedział nam krótko, że „nie będzie komentował pomówień”.
[break]
Kino Centrum funkcjonuje od 2008 roku, czyli od momentu powstania Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu. Od samego początku nad jego działalnością czuwała Katarzyna Jaworska, która jest jednocześnie dyrektorem Festiwalu Filmowego Tofifest. Z kolei Marek Żydowicz od samego początku zasiada w Radzie Programowej CSW, która jest ciałem doradczym i opiniodawczym w sprawach związanych z działalnością statutową toruńskiej instytucji.
- To właśnie zgodnie z sugestiami Rady Programowej, wyrażonymi w uchwałach, w 2012 roku zorganizowano otwarty konkurs na program filmowy CSW w Toruniu, na który wpłynęły trzy projekty konkursowe. Decyzją jury, w którego skład oprócz dwóch członków rady - prof. Marcina Berdyszaka i prof. Jarosława Modzelewskiego, wchodzili także specjaliści z dziedziny kinematografii - prof. Elżbieta Protakiewicz, prof. Mariusz Dąbrowski, Jacek Kasprzycki, Grzegorz Rogala oraz ówczesna dyrektor programowa CSW, Dobrila Denegri, jednogłośnie wygrała Katarzyna Jaworska.

Kto był głównym inicjatorem zorganizowania w 2012 roku konkursu? - Prawie na pewno był to Marek Żydowicz. Jemu najbardziej zależało na tej części działalności CSW, na której najlepiej się zna - mówi „Nowościom” prof. Lech Wolski, który do końca 2014 roku był przewodniczącym Rady Programowej. Nowej rady jeszcze nie wybrano.
Próbowaliśmy dotrzeć do protokołów z jej obrad w 2012 roku. W CSW twierdzą, że Rada Programowa jest tworem niezależnym, nie mogą ich udostępnić i kierują do prof. Lecha Wolskiego. Z kolei on twierdzi, że dokumentów nie ma i odsyła nas z powrotem do CSW. - Nie ma w nich żadnych tajnych rzeczy - mówi.