Co można postawić na terenie swojego ogródka działkowego?

- Długo pracowałem nad tym, aby moją działkę uporządkować po poprzednim właścicielu, który prowadził na niej nielegalną hodowlę psów. Posadziłem warzywa, pod płotem mam krzaki malin - opowiada Roman Wiśniewski, który posiada skromny kawałek terenu należący do Ogródków Działkowych „Rudaczek”. - W maju ubiegłego roku mój sąsiad rozpoczął za płotem budowę piętrowego budynku o wymiarach ok. 6 na 10 metrów. Z tego, co się orientuję, takie budowy na terenie działek są zakazane. Sprawę zgłosiłem do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
[break]
Co można, a czego nie można wybudować na swojej działce?
- Warunki określa prawo budowlane. Bez pozwolenia dopuszczalne jest jedyne postawienie altany o powierzchni nieprzekraczającej 35 mkw., przy czym wysokość stromego dachu nie może przekroczyć 5 m, a płaskiego - 4 m - tłumaczy Zbigniew Nowakowski, inspektor z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Toruniu. - Co, jeśli obiekt budowlany nie spełnia wymogów? - pytają „Nowości”. - Dążymy do tego, aby dostosowano go do stanu zgodnego z prawem. Wiąże się to albo z rozebraniem budynku, albo zmniejszeniem go w taki sposób, aby nie przekraczał dopuszczalnych norm - mówi inspektor.

Po sygnale Czytelnika PINZ przeprowadził w styczniu kontrolę. Efekt?
- Stwierdzono rozpoczęcie budowy obiektu, który nie spełnia wymogów. Nakazaliśmy więc wstrzymanie prac i umożliwiliśmy inwestorowi legalizację budynku, jeśli tylko uzyska zaświadczenie od prezydenta Torunia o zgodności z miejscowym planem zagospodarowania - mówi inspektor Karolina Kannenberg z PINZ. - Termin na dostarczenie tych dokumentów minął z końcem maja. Z końcem czerwca inwestor otrzymał zawiadomienie przed decyzją o rozbiórce budynku. Może się jeszcze oczywiście od tej decyzji odwołać. Jeśli odmówi rozbiórki, wszczynane jest postępowanie egzekucyjne - nakładane są kary tytułem przymuszenia lub dopuszcza się rozebranie zastępcze.
Jak przyznaje Karolina Kannenberg, zgłoszeń dotyczących samowoli budowlanych na terenach ogrodów działkowych jest od początku roku bardzo dużo. - W tym przypadku nie ma czegoś takiego jak przedawnienie - mówi.

Czytelnicy sygnalizują
- Pracuję jako dostawca. Rozwożę w Toruniu samochodem pieczywo po sklepach. Są takie ulice, gdzie nie jeśli nie znajdę miejsca na parkingu, nie mam możliwości, aby zatrzymać się na maksymalnie 10 minut i rozładować towar. Jeszcze do niedawna było tak przy ul. Targowej. Wciąż jest przy ul. Lotników - mówi Czytelnik. - A Straż Miejska tylko czeka na to, aby wlepiać mandaty.
- Mimo zgłoszenia tematu do Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta nikt nie zainteresował się, aby dosypać piasku do piaskownicy na placu zabaw przy ul. Zbożowej. Tuż przy orliku - mówi Czytelniczka. - Dzieci wciąż muszą bawić się w ziemi. Wstyd!