Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co można wyciągnąć z cylindra?

Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
- Chcemy zbudować czarujący świat i oczarować nim widza. Mówimy przy tym o relacjach między dzieckiem a dorosłym.

Tym razem** magia posłuży nie tylko rozrywce, ale i wzajemnemu zrozumieniu. Takie czary dzieciom i dorosłym zamierzają pokazać twórcy najnowszego przedstawienia w „Baju Pomorskim”. Premierą widowiska, opartego na jednej z mniej znanych **książek Ludwika Jerzego Kerna, toruńska scena lalkowa świętować będzie Międzynarodowy Dzień Teatru.

- Chcemy zbudować czarujący świat i oczarować nim widza. Mówimy przy tym o relacjach między dzieckiem a dorosłym.

<!** Image 2 align=none alt="Image 187474" >

Tak Ireneusz Maciejewski, reżyser, zapowiada najnowsze przedstawienie Teatru „Baj Pomorski”. Spektakl „Karampuk, czyli opowieść o króliku z cylindra”, premierę będzie miał w najbliższą niedzielę.

Być matkoojcem

Karampuk, wymyślony przez Ludwika Jerzego Kerna, jest niezwykłym królikiem. Nie dość, że wielkością góruje nad wszystkimi królikami, to jeszcze przemawia ludzkim głosem. Nic dziwnego, to wszak królik wyjęty z cylindra przez magika - słynnego w całym świecie Miguela Campinello de la Vare Zapassasa. Rezolutny Karampuk po tym akcie cudownych narodzin nazywa iluzjonistę swoim matkoojcem. Ale, jak to w rodzinie, pojawia się konflikt pokoleń i co rusz dochodzi między królikiem a jego matkoojcem do nieporozumień. W drodze do wzajemnego zrozumienia i kompromisu obaj bohaterowie przeżywają zabawne przygody.

Z Orderem Uśmiechu

Zmarły półtora roku temu Ludwik Jerzy Kern, satyryk, poeta, dziennikarz i tłumacz, pozostawił bogatą i różnorodną spuściznę literacką. Znany był nie tylko wiernym czytelnikom krakowskiego „Przekroju”, gdzie m.in. redagował ostatnią, humorystyczną stronę, od której wielu rozpoczynało lekturę tygodnika. Wielbicieli miały też jego satyryczne wiersze, fraszki i skecze. Szlagierami stały się piosenki, do których napisał słowa, m.in.: „Nie bądź taki szybki Bill”, „Cicha woda”, „W kalendarzu jest taki dzień”, „Lato, lato”, „Wojna domowa”. Pisywał również reportaże podróżnicze i wywiady, tłumaczył książki z angielskiego i francuskiego, przełożył m.in. dzieła noblisty Isaaca Bashevisa Singera.

Za teksty do dziecięcych pism „Płomyczek” i „Płomyk”, a przede wszystkim za książki dla dzieci, z których najbardziej znane to „Ferdynand Wspaniały” i „Proszę słonia”, otrzymał od najmłodszych czytelników Order Uśmiechu. Dwie wspomniane powieści doczekały się adaptacji filmowych i teatralnych. „Karampuk” to nieco mniej znana opowieść Kerna. Także teatr rzadko sięga po nią - przed toruńskim „Bajem” zaadaptowała ją na scenę ponad 40 lat temu krakowska „Groteska”.

- Nie wiem, czy jest to materiał niesforny teatralnie i twórcy nie chcą się z nim mierzyć. Myślę, że „Karampuk” został zapomniany - uważa Ireneusz Maciejewski.

Sięgnął jednak po „Karampuka”, bo, jak wyjaśnia w programie spektaklu, w teatrze dla dzieci potrzeba przedstawień, które nie są dydaktyczne, przygodowe, ale refleksyjne i to na takim poziomie, by wzbudziły również refleksje u dorosłego widza. Dodaje, że przez lata nie sięgano po „Karampuka” być może dlatego, że odstręczała statyczność tekstu, w którym pozornie niewiele się dzieje.

Magik odmieniony

Ale bez obaw - widzowie „Baja Pomorskiego”, jak zapewniają realizatorzy toruńskiej adaptacji „Karampuka”, nie powinni się nudzić. W tym celu uruchomiona została cała teatralna machina.

- „Karampuk, czyli opowieść o króliku z cylindra” jest pełnym humoru, ciepła i czarów przedstawieniem o rodzącej się przyjaźni, która znosi różnice i zażegnuje nieporozumienia pomiędzy światem dzieci a światem dorosłych - podsumowuje te starania Magdalena Jasińska, sekretarz literacka „Baja Pomorskiego”.

Jak dodaje, w magiku Zapassasie, którego reżyser uczynił głównym bohaterem opowieści, budzi się wewnętrzne dziecko, znikają z jego myślenia stereotypy, narzucone przez role przypisane dorosłym.

Znani torunianom

Realizatorzy adresują spektakl zarówno do dzieci w wieku od czterech lat, jak i do ich rodziców i opiekunów.

W spektaklu zobaczymy lalki pacynki, a także aktorów w żywym planie. Nieco surrealistyczną, jak zapowiada reżyser, scenografię zaprojektował Dariusz Panas, od lat współpracujący z toruńskim teatrem. Muzykę skomponował Zbigniew Krzywański, toruński muzyk, m.in. gitarzysta legendarnej Republiki. Piosenki napisał Wojciech Szelachowski, autor tekstów i reżyser związany od lat z Białostockim Teatrem Lalek, twórca wielu świetnych spektakli. Głównodowodzący przedsięwzięciem, Irenusz Maciejewski, toruńskiej publiczności dał się już poznać jako reżyser przedstawień „Dzień dobry, świnko”, „Wschód i zachód słonia”, „Kopciuszek”.

W tytułowej roli Karampuka wystąpi Anna Katarzyna Chudek. Mistrza Miguela Zapassasa zagra Jacek Pysiak. Oprócz nich na scenie zobaczymy Barbarę Rogalską, Mirosława Szczepańskiego i Andrzeja Słowika.

Premierą „Karampuka” „Baj Pomorski” uczci Międzynarodowy Dzień Teatru, który przypada 27 marca.

 

Gdzie, kiedy?

  • Niedziela 1 kwietnia, godz. 16.30, premiera „Karampuka”.
  • Kolejne przedstawienia: poniedziałek 2 kwietnia, godz. 10 i 12, czwartek, 5 kwietnia, godz. 9.30.

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska