Jak w dawnych czasach przygotowywano święconkę?
Najistotniejsze było poświęcenie wszystkich potraw przygotowanych na święta Wielkiej Nocy. Dawniej to ksiądz przychodził do dworu, pałacu czy bogatych gospodarzy i święcił na miejscu wszystkie przygotowane potrawy. Z kolei mniej zamożni gospodarze, którzy nie mogli liczyć na wizytę księdza, wkładali przyrządzone potrawy do wielkich koszy, a następnie przewożono je na plac dworu czy kościoła.
Co zdziwiłoby nasze babcie dziś, gdyby miały wybrać się do kościoła ze święconką?
Sama ilość święconych potraw, która, co trzeba nadmienić, zmniejszała się w ciągu wieków coraz bardziej. Po drugiej wojnie światowej mamy do czynienia jedynie z symbolicznymi koszykami.
...w których obowiązkowo muszą się znaleźć...?
Przede wszystkim chleb, kawałek wędliny, sól, chrzan, baranek wielkanocny, czy to z cukru, czy z chleba, oraz ciasto. Wszystkich tych potraw w koszyku musi znajdować się tyle, aby podczas śniadania wielkanocnego każdy z domowników mógł chociaż kawałeczek każdej poświęconej potrawy skosztować.
**
Czytaj też: Szpital na Bielanach. Mnóstwo niewypałów**
Czy w Toruniu możemy zauważyć jakieś specyficzne dla miasta potrawy w koszykach ze święconką?
Właściwie to nie. Generalnie zasady są ogólnopolskie. Jednak dobrze wiemy, że ludzka pomysłowość nie zna granic. Zwłaszcza w rodzinach, w których są dzieci - w takich święconkach mogą znaleźć się zające z czekolady czy toruńskie pierniki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?