Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co senator wymyśli, niech saper rozbraja

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Najpierw będzie o dwóch faktach, a potem o tym, jak się ma jeden do drugiego. W Senacie trwają prace nad nowelą Prawa prasowego, prawnego gniota, obowiązującego od prawie 30 lat. Zmiana jest konieczna, bo Trybunał Konstytucyjny uznał część zapisów tego prawa za niekonstytucyjne.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/warta_ryszard.jpg" >Najpierw będzie o dwóch faktach, a potem o tym, jak się ma jeden do drugiego. W Senacie trwają prace nad nowelą Prawa prasowego, prawnego gniota, obowiązującego od prawie 30 lat. Zmiana jest konieczna, bo Trybunał Konstytucyjny uznał część zapisów tego prawa za niekonstytucyjne. Chodzi o to, że p.p. nie definiuje precyzyjnie, czym jest sprostowanie a czym odpowiedź, jednocześnie jednak zakazuje pod groźbą kary komentowania sprostowania w tym samym numerze.

<!** reklama>Niestety, dzięki naszym dzielnym senatorom jesteśmy na dobrej drodze, by rozwiązanie złe zastąpić rozwiązaniem absurdalnym. Senacki projekt kasuje sprostowanie, pozostawia jednakże obowiązek publikowania odpowiedzi, nawet wtedy - i tu jest pies pogrzebany - gdy prezentowane w publikacji opinie nie naruszają praw autorów tejże odpowiedzi. Piarowcy najróżniejszych firm, instytucji czy partii politycznych już zacierają ręce, bo wystarczy choćby wspomnieć o ich pracodawcach, by już mieć pretekst do żądania, by redakcja publikowała odpowiedź o dwukrotnej objętości inkryminowanego fragmentu i to, oczywiście, na koszt mediów. Któż by nie skorzystał z takiej gratki?

Najsensowniej byłoby pozostawić obowiązek publikowania sprostowań odnoszących się do faktów. Jeśli media publikują informację nieprawdziwą, to ich psim obowiązkiem winno być jej sprostowanie, a p.p. powinno tej zasady strzec. Co innego jednak opinie, których nie da się zweryfikować w kategoriach prawdy i fałszu, bo jak np. zweryfikować w ten sposób zdania typu: „Donald Tusk jest najlepszym premierem Polski”, albo „Jarosław Kaczyński jest największym polskim patriotą”.

Jeśli ktoś uzna, że opinie zawarte w publikacji zagrażają jego dobrom, powinien wnieść sprawę do sądu i na drodze cywilnej dochodzić swych praw. Niestety, zamiast sprawę uprościć, zanosi się na kolejną prawną minę. Pozostaje tylko nadzieja, że na kolejnych etapach legislacji zostanie ona rozbrojona.

Tymczasem rodzi się nam nowa organizacja dziennikarska: Towarzystwo Dziennikarskie. Wśród ojców i matek założycieli są m.in. Seweryn Blumsztajn, Jacek Żakowski i Teresa Torańska, czyli publicyści znani i lubiani - w tych kręgach, gdzie intelektualny prym wiedzie „Gazeta Wyborcza”. Towarzystwo ma być elitarne, a jego zebrania zwać się mają salonami.

Mamy zatem Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, kierowane dziś przez Krzysztofa Skowrońskiego i lekko dryfujące na prawo, lewicolubne Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej, Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, teraz dojdzie jeszcze salonowe Towarzystwo Dziennikarskie plus kilka pomniejszych kanap. Środowisko jest skłócone i coraz bardzo podzielone, a reprezentujące je organizacje reprezentują ułamek czynnych dziennikarzy. I ten proces jeszcze się pogłębia. To świetna wiadomość dla autorów tak niewydarzonych pomysłów jak ten zawarty w projekcie Senatu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska