<!** Image 1 align=left alt="Image 34452" >Ligowy klasyk ekstraklasy piłkarskiej Legia Warszawa - Wisła Kraków zakończył się remisem 1:1. A tymczasem... na pierwsze miejsce w tabeli wskoczył Kolporter Korona Kielce, który zamienił GKS Bełchatów. Skoro potęgi zawodzą, to hasają sobie ci, na których liczyli nieliczni.
Legia Warszawa jest jednym z nielicznych klubów na tym świecie, w których zamiast trenera wyrzuca się piłkarzy. Jak dotąd zespół gra fatalnie, w kompromitującym stylu odpadł w eliminacjach Ligi Mistrzów i nie dotarł nawet do fazy grupowej Pucharu UEFA (o porażce ze Stalą Sanok w Pucharze Polski nawet nie wspominając), ale Dariusz Wdowczyk - przynajmniej do wczoraj - o posadę nie musiał drżeć.
Klub zdążył się pozbyć Piotra Włodarczyka i Michala Gottwalda (zostając z tylko trzema napastnikami w całej kadrze drużyny) oraz obciąć premie piłkarzom. Efekty jednak w sumie są niewielkie. Trenera Dariusza Wdowczyka wprawdzie bardzo lubię i cenię, ale w Legii najwyraźniej nie daje sobie rady. Świadczą o tym nie tylko wyniki zespołu, ale również dramatyczne apele do kibiców o reakcję w przypadku nakrycia piłkarzy na pijaństwie w pubach. Co to za trener, który nie potrafi wyegzekwować od swoich podopiecznych higienicznego trybu życia?
<!** reklama right>Co dziwne, ten sam Wdowczyk w zeszłym sezonie z Legią w cuglach zdobył mistrzostwo Polski. Cóż się więc stało przez te kilka miesięcy przerwy między rozgrywkami? Pewnie sam Wdowczyk nawet nie wie. Bo gdyby wiedział, to pewnie dziś jego zespół nie byłby największym przegranym początku sezonu. Na razie bowiem Legia co mogła przegrać, to praktycznie przegrała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?