Cyberzagadki finał za kratami

Nowomiejscy policjanci zatrzymali sprawców kradzieży komputera z Urzędu Miejskiego w Nowym Mieście Lubawskim. Złodziejami okazali się nastolatkowie.

<!** reklama right>Do zdarzenia doszło przed ponad tygodniem, a dokładnie w czwartek 21 września. Okoliczności kradzieży były niezwykle tajemnicze, bo sprawcy nie pozostawili po sobie śladu.

- Z pomieszczenia biurowego urzędu, które jest zamykane na klucz zginęła jednostka centralna komputera - relacjonuje przebieg wydarzeń młodsza aspirant Adriana Czyżewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Mieście Lubawskim. - Pracownicy magistratu nie potrafili wytłumaczyć braku sprzętu. Policjanci podczas oględzin miejsca zdarzenia nie stwierdzili natomiast żadnych śladów włamania.

Wszystko wydawało się bardzo zagadkowe. Jednak nowomiejscy kryminalni nie takie zagadki już rozwiązywali. W wyniku podjętych działań operacyjnych ustalili, jak doszło do kradzieży oraz kto jest jej sprawcą.

Okazało się, że tydzień temu w czwartek, po godzinach urzędowania pracowników magistratu, trzech młodych mężczyzn postanowiło „zwiedzić” nowomiejski Urząd Miasta. Zaproszeniem do tego były otwarte drzwi budynku, w którego sali konferencyjnej odbywała się akurat burzliwa nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej. W jednym z pomieszczeń leżały klucze do innych biur.

Złodzieje wykorzystali nieuwagę nadzorującego pokój pracownika i zabrali klucze. Za ich pomocą otworzyli jedno z biur. Stamtąd zabrali komputer o wartości 2.400 złotych. Następnie z łupem opuścili magistrat.

Na ustalenie sprawców kradzieży nowomiejscy „kryminalni” potrzebowali tylko kilka dni. Złodziejami okazali się młodzi mieszkańcy Nowego Miasta: dwaj 16-latkowie oraz 18-letni Damian S. Ten ostatni trafił do policyjnego aresztu.

- Sprawcy w chwilę po kradzieży sprzedali komputer za kwotę 360 złotych - informuje mł. asp. Adriana Czyżewska. - Za uzyskane pieniądze kupili sobie słodycze oraz papierosy.

Nowomiejskim policjantom udało się odzyskać jednostkę centralną komputera.

Sprawcom za ich czyn grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.