Zasada była prosta. Ośmiu ekipom przyznaliśmy punkty w pięciu kategoriach - liderzy (dwóch zawodników), druga linia, juniorzy, finanse oraz sprawy inne. Punktacja wyglądała następująco: osiem za pierwsze miejsce w danej kategorii, siedem za drugie, itd. aż do jednego oczka za ostatnią pozycję.
Punkty zsumowaliśmy i na koniec naszego cyklu - w najbliższy piątek w magazynie - zaprezentujemy, co nam z tej wyliczanki wyszło. A na koniec nasi zawodnicy, czyli GKM Grudziądz.
1. Liderzy - 1 punkt. Nota najniższa, choć chciałoby się więcej. Artiom Łaguta ma za sobą udany sezon, natomiast Tomasz Gollob, wręcz odwrotnie - słabiutki. Na samym nazwisku polegać nie można. I choć ten drugi to bezwzględnie ikona całego światowego żużla, ubiegłoroczne jego wyniki nakazują potencjał GKM w tej kwestii tak właśnie ocenić. Bo pozostałe ekipy duety swoich liderów mają w teorii dużo mocniejsze. Tyle że teoria nie zawsze musi pójść w parze z praktyką, z czego w GKM powinni się cieszyć.
2. Druga linia - 5 punktów. Tu z kolei najwyższa ocena spośród tych przyznanych przez nas grudziądzanom i czołowa w ogólnym zestawieniu. Pokazały to zresztą pierwsze sparingi. W talii trenera Roberta Kempińskiego może i nie ma stuprocentowych liderów, ale też nie ma dziur. Każdy trzyma poziom, przez co seniorski zespół jest piekielnie wyrównany. A to oznacza, że jego druga linia - zwłaszcza na swoim torze - zdobywać powinna sporo punktów. I oby tak było rzeczywiście.
3. Juniorzy - 4 punkty. Chyba największa bolączka GKM, którą oceniliśmy jednak stosunkowo wysoko. Może trochę na wyrost, choć grudziądzcy młodzieżowcy wcale nie wydają się słabsi od duetów z Wrocławia czy Rzeszowa, a już tym bardziej Tarnowa. I mają jeden spory atut. Jest ich trójka, a miejsca w składzie są dwa. Zdrowa rywalizacja może pomóc juniorom w podnoszeniu umiejętności, na czym skorzysta cały klub. A takiego komfortu brakuje choćby w Małopolsce czy na Podkarpaciu.
4. Finanse - 4 punkty. Drugi raz z rzędu czwórka, tyle że tym razem bardziej solidna. Bo choć w GKM się nie przelewa, to jednak głównie dzięki hojności miasta, budżet udało się przygotować na niezłym poziomie. Inni - na przykład Rzeszów - mieli z tym dużo większe problemy. W Grudziądzu jest więc skromnie, ale jest. Klub przez lata zbudował sobie markę wypłacalnego i jeśli tak będzie nadal, powinien to być jego spory atut. Bo wiadomo jak to bywa w kluczowych meczach, gdy zawodnicy nie mają regularnie płacone.
5. Sprawy inne - 5 punktów. I na koniec znów nota najwyższa. Na jakich podstawach? Niezaprzeczalnym asem grudziądzan może być ich tor, na którym wielu ekstraligowców nie ścigało się dawno. Mocno twarda nawierzchnia zaskoczyła już choćby w sparingu toruńskie australijskie gwiazdy. W GKM wiele obiecują sobie także po powrocie przelotowych tłumików. To realne przesłanki na lepszą niż ostatnio jazdę w wykonaniu niektórych obecnych żużlowców beniaminka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?