- Alicji Cz., która zasiadała w zarządzie fundacji, przedstawiliśmy już zarzuty oszustwa i posługiwania się podrobionymi dokumentami. Kobieta przelała sobie z jej konta ogólnego ponad 260 tysięcy złotych - mówi prokurator Judyta Głowacka, kierująca Prokuraturą Rejonową Toruń Centrum Zachód.
Czytaj też: Polchem to była kiedyś potęga. Jak się tam pracowało? [zdjęcia]
Do osobnego śledztwa wyłączone zostaną sprawy pokrzywdzonych niepełnosprawnych, którym Zielony Liść zalega z pieniędzmi. Prokuratura nie wyklucza, że tu w gronie odpowiedzialnych znajdzie się nie tylko Alicja Cz. Trzecim wątkiem pozostaje sprawa pensjonatu „Jagódka” w Górznie, który fundacja kupiła na kredyt.
- Czekamy, aż Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zakończy kontrolę w fundacji. To da nam też pełen obraz liczby pokrzywdzonych - zaznacza Judyta Głowacka.
Tymczasem kolejne ofiary wypadków komunikacyjnych, którym pomagać ma fundacja, głośno domagają się od niej pieniędzy.
- Płacimy w ratach - zapewnia Łukasz Brunacki, asystent zarządu.
Zobacz też
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?