Zobacz wideo: Nowe mandaty od straży miejskiej - mają większe uprawnienia
Nowa pani profesor oświaty swoją zawodową karierę od początku związała z IV LO, szkołą elitarną, od lat obecną na wysokich miejscach w ogólnopolskich rankingach. Zaraz po skończeniu studiów na UMK trafiła właśnie do "czwórki", choć wcale nie marzyła, by pracować przy tablicy. Praca w liceum takim jak to z ulicy Warszawskiej od początku była wielkim wyzwaniem.
Polecamy
Profesor jak wisienka na torcie
- Miałam niebywałe szczęście, że los związał mnie z IV LO - mówi Gabriela Potocka. - To szkoła, do której trafiają fantastyczni, młodzi ludzie: mądrzy, otwarci, pełni pasji i ciekawości świata. Mam nadzieję, że choć troszkę mogę im w tej złożonej rzeczywistości pokazać, czym jest tolerancja i otwartość na drugiego człowieka i wobec drugiego człowieka, czym jest pojęcie dumy i honoru. Historia Polski i świata bardzo ułatwia mi to zadanie. Ja bardzo lubię swoich uczniów i myślę, że oni o tym wiedzą i wiedzą, że „prawdy” które próbuję im przekazać mają służyć wyłącznie kształtowaniu ich pełnych życzliwości wobec ludzi i świata postaw. Miałam również to szczęście, że mogłam i mogę nadal pracować z nauczycielami pełnymi pasji, to inspiruje do wielu niestandardowych działań.
Internetowa premiera filmu „Siła KobieTY”. Zobacz reportaż
Gabriela Potocka w perfekcyjny sposób pokazuje swoim uczniom złożoność świata. Oferuje im zdecydowanie więcej niż wymagają tego programy nauczania. Prowadzona przez nią młodzież odnosi duże sukcesy w konkursach i olimpiadach. Czym dla nowej pani profesor jest ten zaszczytny tytuł?
- Zawodowo: ostatecznym spełnieniem w zawodzie nauczyciela, przecież tak niełatwym. Docenieniem tego, co przez lata robiłam z myślą o uczniach chcąc choć troszkę przybliżyć im świat i pokazać dorobek przeszłych pokoleń, które tak naprawdę ukształtowały naszą wrażliwość i widzenie współczesności - tłumaczy Gabriela Potocka. - A prywatnie: to wyróżnienie jest kolejną okazją, aby całą rodzinę zaprosić na fajny obiad do ulubionej restauracji…. no i dostać od nich kwiatki i dużo serdeczności.
Dyrektorka też jest profesorem
IV Liceum Ogólnokształcące jest jedyną placówką w Toruniu, która "dorobiła" się aż czterech profesorów oświaty. Pierwszy taki tytuł otrzymał Henryk Pawłowski, nieżyjący już wybitny matematyk. To pod jego kierunkiem kształciły się całe rzesze uzdolnionej matematycznie młodzieży. Henryk Pawłowski zmarł w czerwcu 2016 roku.
Polecamy
Wśród nas nie ma też Ilony Cichoń, nauczycielki historii w "czwórce" i kolejnego profesora oświaty. Tytuł ten otrzymała w 2013 roku. Z liceum przy Warszawskiej związana była przez ponad 30 lat. W latach 90. współtworzyła Szkolne Koło Europejskie "Euroczwórka", propagowała idę wstąpienia Polski do UE, była także koordynatorką projektu "Historia w murach zapisana – zamki naszego regionu". W 2009 r. pod jej kierunkiem IV LO w Toruniu jedyne w Polsce i jedne z 6 laureatów w Europie wygrało konkurs “Europa dla wszystkich”. Wychowała 52 laureatów i 22 finalistów konkursów i olimpiad przedmiotowych.
W 2019 roku profesorem oświaty została Małgorzata Białek. To nie tylko świetna nauczycielka biologii, ale także długoletnia dyrektorka IV LO. To ona w mistrzowski sposób prowadzi tę jedną z najlepszych szkół średnich nie tylko w Toruniu, ale także w regionie.
Tytuł profesora oświaty otrzymują nauczyciele, którzy przez lata pracy wyróżniali się osiągnięciami dydaktycznymi i wychowawczymi. Dzielili się wiedzą i doświadczeniem z innymi, a swoją postawą stworzyli wzorzec nauczyciela i wychowawcy. Tytuł nadaje Minister Edukacji Narodowej na wniosek Kapituły ds. Profesorów Oświaty.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?