Budynki z pruskiego muru są podwójnym symbolem. Z jednej strony są wizytówką Torunia, z drugiej - przykrym przykładem niszczonego dziedzictwa. Zostało ich już niewiele, ale jest szansa na to, że sytuacja przynajmniej części niedobitków się poprawi. Toruński magistrat przygotowuje się do opracowania programu ochrony architektury szkieletowej. Miejski konserwator zabytków szuka chętnych, którzy byliby gotowi przygotować dokument zawierający podstawowe wytyczne.
- Chodzi nam o zweryfikowanie posiadanych przez nas informacji o charakterze katalogowym, sprawdzenie stanu zachowania, itp - mówi Mirosława Romaniszyn, miejski konserwator zabytków w Toruniu.
Czytaj: Co dalej z budową osiedla na Glinkach? [ROZMOWA]
Z dokumentu powinno wynikać, jakie obiekty i w jakiej kolejności należałoby chronić. Co należy bezwzględnie zachować, co wpisać do rejestru zabytków, a co udokumentować, ponieważ z różnych powodów budynków uratować się już nie da. Opracowanie powinno być gotowe pod koniec lipca tego roku.
Z ogłoszenia opublikowanego w Biuletynie Informacji Publicznej wynika, że przy wytyczaniu podstaw programu pod uwagę będą brane przede wszystkim zagadnienia techniczne z konserwatorskiego punktu widzenia - co warto chronić i w jakim znajduje się stanie. Trzeba jednak pamiętać o tym, że wartość zabytkowych budynków polega również na ich historii i dziejach ludzi, którzy z tymi obiektami byli związani. Na to również trzeba zwracać uwagę.
Półtora roku temu toruński oddział Towarzystwa Opieki nad Zabytkami wystąpił do wojewódzkiego konserwatora zabytków z wnioskiem o wpisanie do rejestru zabytków kamienicy przy ul. Bydgoskiej 26. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków początkowo odmówił wszczęcia procedury uznając m.in., że zniszczony budynek nie ma wartości historycznej. Trudno chyba jednak znaleźć na Bydgoskim Przedmieściu miejsce z bogatszą historią, niż właśnie Zofijówka - w pierwszej połowie lat 20. ubiegłego wieku jedno z najważniejszych miejsc na kulturalnej mapie Polski.
Sprawdż się: Jak dobrze znasz Toruń? [QUIZ]
Do niedawna budynki szkieletowe były jednym z symboli Torunia, a szczególnie jego historycznych przedmieść. Od kilku dekad nieremontowane, popadły w ruinę. Ich rzeź przyspieszyły realizowane przez miasto inwestycje drogowe. Solidne remonty „szkieletówek” wciąż należą do rzadkości. Doskonałym przykładem, że takie budynki warto ratować, jest opisywany przez nas dom przy ul. Stromej 5 w Toruniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
