No i zrobiło się gorąco. Grupa rodziców dzieci uczęszczających do niepublicznego przedszkola w Małej Nieszawce zaprotestowała. Pojechała nawet do kuratorium w Bydgoszczy. Do nas trafił też od nich list z prośbą o pomoc w ratowaniu przedszkola. Szkoda tylko, że anonimowy.
Dzisiaj w gminie Wielka Nieszawka są dwa przedszkola i na dodatek oba w Małej Nieszawce. Jedno publiczne i jedno niepubliczne, czyli właśnie „Leśny Ludek”.
- Mamy obecnie taką sytuację, że rodzice z Wielkiej Nieszawki i z Cierpic muszą dowozić dzieci do Małej Nieszawki - mówi Krzysztof Czarnecki, wójt gminy Wielka Nieszawka. - Teraz, gdy pojawiła się taka możliwość, podjąłem inicjatywę, aby utworzyć placówkę przedszkolną przy Szkole Podstawowej w Cierpicach. To wyjście naprzeciwko mieszkańcom Cierpic i dużej części Wielkiej Nieszawki. Robimy to po to, aby mieli bliżej do przedszkola, a po drugie - jest duża szansa, że dzieci, które tam skończą przedszkole, pójdą też tam do szkoły. W cierpickiej szkole zwolniły się piękne pomieszczenia w związku z wygaszeniem gimnazjum. W sytuacji, w której zdołamy zapewnić naszym dzieciom opiekę przedszkolną w gminnych, publicznych placówkach przedszkolnych, nie ma potrzeby korzystać z usług placówki niepublicznej.
**
Zobacz też: Najdroższe domy do kupienia w regionie**
Argumenty te nie przekonują grupki rodziców protestujących przeciwko takim działaniom. Mówią, że walczą o ulubione przedszkole swoich pociech i o oszczędzenie im stresu związanego z przeniesieniem do nowego środowiska, czy zmianą pań przedszkolanek.
- Poza kwestiami lokalizacyjnymi jest jeszcze jeden argument za tym, aby nie podpisywać kolejnej umowy z przedsiębiorcą prowadzącym „Leśnego Ludka”- mówi wójt Czarnecki. - W gminnym przedszkolu w Małej Nieszawce musimy uzyskać wskaźnik - 150 dzieci, tam uczęszczających. Wynika to z tego, że gmina budując publiczne przedszkole uzyskała w 2017 r. dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego. Warunkiem było zapewnienie, iż w przedszkolu wybudowanym przy zewnętrznym wsparciu, uzyskamy właśnie ten wskaźnik. My go w przedszkolu publicznym w Małej Nieszawce jeszcze nie osiągnęliśmy. Wobec tego moim obowiązkiem jest najpierw zapewnienie wskaźnika przedszkolom gminnym, a dopiero później mogę się martwić przedszkolem niepublicznym.
- Trwałość tego projektu to 5 lat i przez ten okres musimy wykazywać, że mamy tam 150 dzieci - dodaje Ewa Kucharska, kierownik gminnego referatu edukacji, spraw społecznych i promocji. - Jak jeszcze nie mieliśmy u siebie przedszkola publicznego, przez trzy lata rozpisywaliśmy konkurs na realizację tego zadania na zlecenie gminy, bo to na nią prawo nakłada obowiązek zapewnienie dzieciom opieki przedszkolnej. Podpisywaliśmy więc każdorazowo, na dany rok szkolny - od 1 września do 31 sierpnia - umowę z „Leśnym Ludkiem”. Później w naszym przedszkolu też nie było tylu miejsc, aby wszystkie potrzeby zaspokoić, więc korzystaliśmy z oferty przedszkola niepublicznego. Ostatnia umowa wygasa 31 sierpnia.
Zobacz również: Nocny pożar w Lulkowie. Spłonął budynek
- Jest też argument ekonomiczny - dodaje kierownik Kucharska. - Koszt utrzymania dziecka w naszym, gminnym przedszkolu w Małej Nieszawce wyniósł 600 zł. W tym roku prognoza jest na 700 zł, a w przedszkolu niepublicznym dotacja gminy wynosi 820 zł!
Obecnie trwa rekrutacja do gminnych przedszkoli - istniejącego w Małej Nieszawce (150 miejsc) i w Cierpicach, które ma rozpocząć działalność od 1 września, po niezbędnych pracach adaptacyjnych w SP w Cierpicach. Będzie tam 61 miejsc dla przedszkolaków. Zdaniem wójta Czarneckiego, nie ma żadnego zagrożenia niedotrzymania tego terminu.
Nasi rozmówcy zapewniają także, że mają pełną aprobatę władz oświatowych dla swoich działań.
Zobacz również:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
