Marek Michalak, rzecznik praw dziecka po raz kolejny wypowiada wojnę solariom. Chce absolutnego zakazu korzystania z nich dla osób poniżej 18 roku życia.
[break]
Jego argumentacja oparta jest przede wszystkim na badaniach naukowych, które wykazują oczywisty związek pomiędzy korzystaniem ze sztucznego słońca a nowotworami skóry.
Akcja Marka Michalaka, choć niektórym może się wydawać wyolbrzymiona, ma swoje uzasadnienie. To wcale nie takie rzadkie, że dzieci korzystają z solariów. Wśród nastolatek z gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych jest to zupełnie normalne. I nie pomagają żadne apele czy informacje o przeciwwskazaniach, do których bezsprzecznie należy młody wiek osoby korzystającej z solaryjnego łóżka.
Większe zainteresowanie solaryjną opalenizną pojawia się właśnie na wiosnę i tuż przed wakacjami. Młode dziewczyny - często nieświadome zagrożeń - chcą wyglądać atrakcyjnie. Pewności siebie ma dodać im złocisty odcień skóry.
Żeby się przekonać, że kwestii korzystania ze sztucznych lamp nikt nie kontroluje, wystarczy przejść się po solariach albo do nich zadzwonić. Kiedy my - jako zwykli klienci - pytaliśmy w kilku miejscach, komu odradza się opalanie, słyszeliśmy jedynie o ciężarnych czy osobach z nadciśnieniem tętniczym. O dzieciach nie było ani słowa.
- U nas się dowodów nie sprawdza. Jak ktoś przychodzi, bierze łóżko i płaci, to jest w porządku - usłyszeliśmy w jednym z punktów z solariami. - Zakładam, że skoro przychodzi młoda osoba, to jej rodzice o tym wiedzą. Tak w każdym razie powinno być.
W innym solarium pani z obsługi na pytanie, czy jedenastolatka przed ważną uroczystością rodzinną mogłaby skorzystać z solarium, odpowiedziała twierdząco. Nie wykazała przy tym żadnego zaskoczenia.
- W zeszłym roku mieliśmy tu nawet dziewięciolatki, które mamusie przyprowadzały przed pierwszą komunią. Chodziło o to, by w tym ważnym dniu dziecko wyglądało ładniej, zdrowiej. Brązowa skóra przecież bardzo dobrze się komponuje z białą szatką - usłyszeliśmy.
W innym toruńskim solarium pani nie widziała problemu, by z łóżka skorzystało dziecko. Doradziła jednak, że jeśli to pierwszy raz, to lepiej by przyszło z kimś dorosłym. To na wszelki wypadek, gdyby się przestraszyło ciemności bądź odgłosów wydawanych przez lampy.
Rzecznik praw dziecka powołuje się na doświadczenia innych krajów. W Australii, Francji, Wielkiej Brytanii czy Niemczech obowiązuje zakaz korzystania z solariów przez dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?