- Codziennie, mimo epidemii koronawirusa i zakazu przebywania grup osób powyżej 50 osób w jednym miejscu oraz nieustannego nawoływania krajowych służb medycznych i władz państwowych do szczególnej ochrony seniorów, w rektoracie UMK 200-300 osób wspólnie przebywa w jednym budynku – alarmuje e-mailowo naszą redakcję pan Mariusz. - Pracownicy rektoratu to liczna grupa w wieku 55 +, około 20 osób powyżej 60 roku życia i kilka w wieku 65 +. Jaki tytuł prawny mają władze UMK, by igrać ze zdrowiem i życiem swoich najstarszych pracowników oraz pozostałych osób z administracji?!
Polecamy
Nasz Czytelnik jako pozytywny przykład stawia zasady obowiązujące w toruńskim magistracie.
- Nawet w małych filiach urzędu miasta już 5 dni temu wprowadzono rygorystyczną procedurę wpuszczania interesantów i pracowników do budynku. To zamknięte ogólne drzwi wejściowe do pomieszczeń biurowych, przy drzwiach strażnik w masce, obowiązkowy pomiar temperatury, odkażanie rąk – wylicza. Podkreśla przy tym, że o sytuacji na UMK poinformował lokalny sanepid oraz Głównego Inspektora Sanitarnego.
Zaniepokojeni informacjami przekazanymi przez Czytelnika, skontaktowaliśmy się z Marcinem Czyżniewskim, rzecznikiem Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Ten już w pierwszych słowach zdecydowanie zapewnił, że zagrożenia dla ludzi nie ma, a uczelnia stosuje wszelkie rygory sanitarne.
- W rektoracie pracują tylko te osoby, których obecność jest absolutnie konieczna dla funkcjonowania uczelni. Około pół tysiąca ludzi z naszej administracji wykonuje swoje zadania zdalnie – podkreśla Marcin Czyżniewski. - Uniwersytet jako taki nie został zamknięty, nie odbywają się zajęcia dydaktyczne dla studentów, ale trzeba na przykład naliczać pensje, bo zbliżają się wypłaty.
Rzecznik twierdzi, że do budynku rektoratu nie może wejść nikt z zewnątrz, a pracownicy mają pod dostatkiem środków do dezynfekcji.
- Za kierowanie ludzi do pracy zdalnej odpowiadają ich bezpośredni przełożeni. Jeśli ktoś czuje się niekomfortowo, boi się, zawsze może się zwrócić do swojego kierownika o zgodę na pracę w domu – dodaje Czyżniewski.
Specjalne zarządzenie w sprawie rozprzestrzeniania się koronawirusa już 13 marca wydał rektor UMK. Kilka dni temu zdecydowano się na zamknięcie akademików. W pierwszej kolejności wykwaterowani zostaną mieszkańcy DS nr 7 i 8. Osoby, które zdecydują się wrócić do domów, mają zabrać swoje rzeczy lub pozostawić je w depozycie. Domy studenckie muszą być puste, bo mogą być potrzebne osobom skierowanym na kwarantannę.
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?