Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy słuszny jest smog wawelski? [MINĄŁ TYDZIEŃ]

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Toruń Krakowem północy? Niektórzy tak mówią, ale teraz w grodzie Kraka Toruń raczej spadł w notowaniach rankingu sympatii. Choć akurat żadna w tym wina torunian.

Otóż tak się złożyło, że w tym samym czasie, gdy ogłoszona została ugoda sądową między Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej a Fundacją Lux Veritatis, na podstawie której dostanie ona od funduszu 26 mln 490 tys. zł za to, że w roku 2007 NFOŚiGW unieważnił umowę na dofinansowanie toruńskiej geotermii, krakowianie dowiedzieli się, że nie dostaną od funduszu 20 milionów na realizację projektu LIFE, za pomocą którego Kraków chce walczyć ze smogiem, co dla Królewskiego Miasta Stołecznego i sporej części Małopolski jest gigantycznym problemem.

Zdaje się, że krakusów jeszcze bardziej zdenerwowało tłumaczenie ze strony NFOŚiGW, że to nieprawda jakoby fundusz odmówił wsparcia. Wcale nie odmówił, bo oferuje udzielenie preferencyjnej, nisko oprocentowanej pożyczki. Małopolskiemu Urzędowi Marszałkowskiemu, który nie występował o pożyczkę tylko o dotację, łaskawość funduszu raczej nie przypadnie do gustu.

Krakowiaczek jeden, miał maseczek siedem? Żarty na bok. Kraków chce skutecznej walki ze smogiem i ma do tego prawo
Krakowiaczek jeden, miał maseczek siedem? Żarty na bok. Kraków chce skutecznej walki ze smogiem i ma do tego prawo
Anna Kaczmarz /AIP

Historia dotacji dla geotermii toruńskiej jest długa i obfituje w zaskakujące zwroty akcji. Przypomnijmy jedynie, że NFOŚiGW zgodził się na dotację, gdy ministrem środowiska był prof. Jan Szyszko, znany obrońca przyrody i wykładowca toruńskiej Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, a funduszem kierował Kazimierz Kujda.

Gdy rządowa ekipa się zmieniała, umowa została rozwiązana. Po latach, gdy koła politycznej historii obróciły się raz jeszcze, a panowie Szyszko i Kujda powrócili na swe dawne stanowiska, fundusz po siedmioletnim procesie zawarł z fundacją ojca dyrektora ugodę.

W specjalnym komunikacie fundusz chwali się jeszcze, że ta ugoda jest dla budżetu państwa nad wyraz korzystna, bo gdyby do niej nie doszło, kwota zasądzona dla Lux Veritatis mogłaby sięgnąć nawet 40 milionów. Państwo zaoszczędziło więc 13,5 miliona. Patrzcież państwo, jak to fundusz dba o publiczny grosz!

Najbardziej podoba mi się inny fragment komunikatu, w którym fundusz powtarza argumenty sądu z uzasadnienia postanowienia o ugodzie: „Dostępne doniesienia medialne z tamtego okresu wskazują, że odebranie Fundacji Lux Veritatis wcześniej przyznanej dotacji miało charakter pozamerytoryczny”. Z tego, co pamiętam, doniesienia medialne były wtedy różne. Niektóre z nich sugerowały, że 27 mln dla dotacji dla Lux Veritatis przyznawano w pośpiechu, byle tylko zdążyć przed odejściem PiS od władzy w 2007 roku.

Najwyraźniej sąd wie, które doniesienia medialne są słuszne, a które nie są słuszne. Z dotacjami jest podobne. Też są słuszne i takie jakby słuszne mniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska