Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy to dozwolone? Co teraz robią MDK, Dom Harcerza, WOAK i ogniska artystyczne?

Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Baby Jagi to jedna z grup tanecznych działających w toruńskim MDK
Baby Jagi to jedna z grup tanecznych działających w toruńskim MDK Archiwum
Zima nam niestraszna, przyjdźcie się poruszać! Takim hasłem Młodzieżowy Dom Kultury w Toruniu zachęca, by zapisać się do Zespołu Pieśni i Tańca „Młody Toruń”. I nie chodzi o zajęcia zdalne, tylko jak najbardziej w „realu”.

Jak się okazuje, dzieci i młodzież, także z tych roczników, które wciąż uczą się przez internet, mogą korzystać z tradycyjnych zajęć pozalekcyjnych.

- Rozporządzenie ministra edukacji, nakazujące szkołom przejść na tryb zdalny, nie objęło młodzieżowych domów kultury. Nie ma więc podstaw, by zabronić nam działalności - mówi pełniąca obowiązki dyrektora toruńskiego MDK Magdalena Illeczko.

Otwarte jest również Ognisko Pracy Pozaszkolnej „Dom Harcerza”.

Zobacz wideo: Czego szukaliśmy w Internecie w 2020 roku?

- Żeby zyskać pewność, że nie naruszamy zakazów, wysłałam w listopadzie pismo do MEN [od 1 stycznia Ministerstwo Edukacji i Nauki - red.] z pytaniem, czy możemy działać w zwykłym trybie - mówi dyrektorka „Dom Harcerza” Renata Puzdrowska. - Odpowiedź była twierdząca.

„Obowiązujące przepisy nie ograniczyły prowadzenia zajęć pozaszkolnych, zarówno przez placówki oświatowo-wychowawcze, jak i przez podmioty prowadzące działalność gospodarczą. Zajęcia mogą być organizowane z uwzględnieniem powszechnie obowiązujących zasad sanitarno-higienicznych związanych ze stanem epidemii” - czytamy w odpowiedzi przysłanej z Departamentu Wychowania i Kształcenia Integracyjnego w MEN.

W reżimie sanitarnym

W piśmie do "Domu Harcerza" MEN informuje, że dyrektorzy młodzieżowych domów kultury powinni samodzielnie opracować procedury bezpieczeństwa sanitarnego w swoich instytucjach w oparciu o komunikaty Ministerstwa Zdrowia i Inspekcji Sanitarnej.

- Pracujemy w grupach o ograniczonej liczebności. Największe składają się z 10-12 osób. Wprowadziliśmy obowiązek noszenia maseczek. Codziennie mierzymy temperaturę wszystkim pracownikom. Rodzice nie wchodzą do budynku, z wyjątkiem tych, którzy przyprowadzają i odbierają najmłodsze, 4- i 5-letnie dzieci. Często wietrzymy pomieszczenia, dezynfekujemy poręcze schodów, klamki. Zajęcia poszczególnych grup rozpoczynają się o różnych godzinach, nie ma przerw, na których grupy by się spotykały - zapewnia Renata Puzdrowska z „Domu Harcerza”.

Trwa głosowanie...

Czy doceniamy pracę służb mundurowych?

MDK przy Przedzamczu nie wymaga od dzieci noszenia maseczek. Nauczyciele zakładają je wtedy, gdy muszą bliżej podejść do dziecka, by pomóc np. w sklejaniu modelu czy wykonywaniu pracy plastycznej.

- Powierzchnie naszych sal są na tyle duże, że nie ma mowy o tłoku - mówi dyr. Magdalena Illeczko z MDK. - Poza tym około połowy naszych podopiecznych, decyzją rodziców, nie przychodzi na zajęcia.

Ale są i tacy, którzy właśnie zapisali pociechy.

- Dla niektórych dzieci, zwłaszcza mieszkających pod Toruniem, to jedyna okazja spotkania z rówieśnikami, którego bardzo już potrzebowały - dodaje dyrektorka MDK.

Renata Puzdrowska natomiast zwraca uwagę, że nie należy stawiać znaku równości między lekcjami w szkole, bo ta jest obowiązkowa, a zajęciami w domu kultury, na które rodzice posyłają dzieci dobrowolnie.

"Kiedy możemy przyjechać?"

O tym, jak bardzo młodzi ludzie stęsknili się za zajęciami na żywo, przekonuje się dyrektor Galerii i Ośrodka Plastycznej Twórczości Dziecka Dariusz Delik, odbierając telefony z pytaniami: „Kiedy będziemy mogli wrócić?” W przeciwieństwie do MDK i „Domu Harcerza” ośrodek przy Rynku Nowomiejskim jest dla uczestników zajęć zamknięty.

- Od 7 listopada działamy wyłącznie w trybie online. Wystawy organizujemy tylko przed galerią i w sieci, warsztaty jedynie poprzez internet. Staramy się, jak możemy, ale na dłuższą metę to zupełnie nie to samo, co spotkania na żywo - Dariusz Delik nie ukrywa, że pracownicy GiOPTD są już sytuacją bardzo przytłoczeni, podobnie jak uczestnicy zajęć i ich rodzice. - Bo czy rzeczywiście przyjście do galerii sztuki jest bardziej ryzykowne zdrowotnie niż do galerii handlowej?

Rok temu z popołudniowych zajęć w GiOPTD korzystało 400 dzieci. Przed południem odbywały się warsztaty dla szkół. Przyjeżdżały na nie grupy nawet z sąsiednich województw - toruński ośrodek cieszy się renomą wśród specjalistów od edukacji artystycznej.
Zajęcia stacjonarne zawiesiło również Ognisko Artystyczne "Wrzosy". Nauka gry na instrumentach odbywa się zdalnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska