Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy to koniec tolerancji dla biegających w juwenalia po ulicach przebierańców?

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
- Kwestowanie w juwenalia ma długą tradycję, a kwestujący nie są nachalni  - argumentują studenci
- Kwestowanie w juwenalia ma długą tradycję, a kwestujący nie są nachalni - argumentują studenci Grzegorz Olkowski
Mandatem dla kwestującej na ulicy studentki Straż Miejska zapowiada, że nie będzie tolerować biegania między jadącymi autami. Jeśli rzeczywiście będzie z tym walczyć, posypią się kary dla przebierańców.

O incydencie ze studentką napisaliśmy w pierwszym dniu juwenaliów UMK na internetowej stronie „Nowości”. Z początkowych doniesień wynikało, że studentów spisano za żebranie.
[break]

- Bez szczegółowych danych nie możemy potwierdzić, ani zaprzeczyć, że taka sytuacja miała miejsce - ucinał temat Jarosław Paralusz, rzecznik toruńskiej Straży Miejskiej, domagając się dokładnej godziny i miejsca interwencji, a nawet nazwisk spisanych studentów.

Internauci zareagowali błyskawicznie. Ustalili, że około 11.30 przy przejściu dla pieszych nieopodal Dworca PKS patrol wlepił mandat kwestującej dziewczynie - poinformowali na stronie „Nowości”.

50 złotych kary dostała w czwartek studentka, która nie zbiegła z ulicy, gdy samochody ruszyły na świetle zielonym. Zbierała pieniądze od kierowców na przejściu na ulicy Przy Kaszowniku. Dlaczego nie skończyło się na pouczeniu?

- Taka była decyzja funkcjonariuszy - ucina wątek Jarosław Paralusz. - Dostała najniższy mandat. Widełki wynoszą 20-500 zł, ale najniższy stosowany to 50 zł.

Nie zmienia to faktu, że w swojej 16-letniej karierze rzecznik podobnego mandatu w juwenalia nie pamięta. Czytając między wierszami - studentka musiała mocno dyskutować z patrolującymi funkcjonariuszami.

Groźnie brzmią zapowiedzi rzecznika Straży Miejskiej.

- W każdej takiej sytuacji student musi liczyć się z surowymi konsekwencjami - ostrzega Jarosław Paralusz.
Incydent wywołał na stronie internetowej „Nowości” dyskusję, co wolno studentom w juwenalia.

Studenci bronią koleżankę. Kwestowanie ma długą (z ich perspektywy) tradycję. Twierdzą, że nie są nachalni jak żebracy. I najważniejsze - przecież dostali od władz klucze do bram miasta. Toruń w ich rozumienie należy więc do nich.

Reasumując, przez trzy dni wolno im więcej. I trudno z tym polemizować. Kampus na Bielanach jest w pewnym sensie wyjęty spod prawa. Studenci mogą upić się nawet pod drzwiami rektoratu.

Od lat policjanci i strażnicy przymykają oko na przebierańców podbiegających do samochodów na najruchliwszych ulicach. Rokrocznie wszczynany jest alarm, że kiedyś dojdzie do tragedii. Studenci schodzą z tras w ostatniej chwili. Ba! Przez lata wypracowali nawet ranking najbardziej dochodowych skrzyżowań miasta. I tak, najbardziej „obstawiony” rokrocznie jest wjazd na most Piłsudskiego.

Gdyby rzeczywiście tak było, jak zapowiada rzecznik Straży Miejskiej, że „student musi liczyć się z surowymi konsekwencjami”, posypałyby się mandaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska