[break]
Kiedy na początku października pytaliśmy, na jakim etapie jest Lokalna Grupa Działania w Toruniu, dowiedzieliśmy się, że gromadzone są dokumenty. Chodzi m.in. o uchwały organizacji pozarządowych i rejestry przedsiębiorców o woli przystąpienia organizacji do LGD. Potrzebna była też uchwała Rady Miejskiej, która zapadła podczas czwartkowych obrad.
Samorządowcy przyjęli tym samym statut LGD, którego projekt nie był konsultowany ze środowiskiem organizacji pozarządowych.
- Poprzednia wersja była konsultowana, a ostateczna jest w tej formie, którą zaproponowało miasto - przyznaje Łukasz Broniszewski, prezes Fundacji Stabilo i wiceprzewodniczący Rady Działalności Pożytku Publicznego, zaangażowany w tworzenie LGD w Toruniu.
W pierwotnej wersji statutu była propozycja, że mieszkańcem jest osoba nie będąca przedsiębiorcą, niezatrudniona w administracji publicznej, czy samorządowej i nie będąca członkiem organizacji pozarządowej. W nowej wersji dokumentu próżno szukać podobnych zapisów.
- W tej formie przedstawicielem sektora publicznego będzie na przykład delegowany przez prezydenta urzędnik, ale już jego podwładni będą występować jako osoby fizyczne - podkreśla Łukasz Broniszewski. - Zgodnie z ustawą, administracja publiczna nie powinna mieć przewagi w żadnej z grup interesu.
Poprzednia wersja statutu była konsultowana, a ostateczna jest w tej formie, którą zaproponowało miasto. - Łukasz Broniszewski
Mimo że w pracach Rady Działalności Pożytku Publicznego uczestniczyli przedstawiciele ratusza, urzędnicy zaczęli dystansować aktywistów. A w konkursie na przygotowanie najważniejszego dokumentu, Lokalnej Strategii Działania, urzędnicy nieoczekiwanie wybrali Instytut Rozwoju i Inicjatyw Społecznych. Młoda organizacja pracowała na rzecz MOPR. Co ciekawe, na stronie IRiIS telefon kontaktowy to numer służbowy jednego z pracowników MOPR!
Urzędnicy, jak widać, chcą przejąć kontrolę nad LGD.
Zamieszanie powoduje, że zagrożone jest całe przedsięwzięcie. LGD ma czas na złożenie najważniejszego dokumentu - strategii - do końca lutego. Do tego czasu powinno być również zarejestrowane w sądzie, co będzie możliwe dopiero po spotkaniu założycielskim.
- Mimo wszystko jestem optymistą - zapewnia Łukasz Broniszewski. - Mamy coś cudownego, żeby to sami ludzie mogli oddolnie działać i mam nadzieję, że nie doprowadzimy do sytuacji, że będzie to sztuczny twór w rękach urzędników.
Z pytaniami w tej sprawie zwróciliśmy się do urzędu, ale do zamknięcia wydania nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Warto wiedzieć: Pionierzy
Województwo kujawsko-pomorskie jako jedyne uruchamia w miastach mechanizm wspierania rozwoju społeczności lokalnych.
Dotychczas Lokalne Grupy Działania funkcjonowały jedynie w gminach i miastach do 20 tys. mieszkańców. Organizacje w miastach będą otrzymywać milion zł rocznie do 2020 r. na wsparcie osób wykluczonych. LGD może działać na obszarach nie większych niż 150 tys. mieszkańców.
Oznacza to, że w Toruniu, który liczy ok. 200 tys. mieszkańców będą dzielnice wyłączone z tej formy wsparcia. Które?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?