Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy złapali gwałciciela?

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
W poniedziałek wieczorem policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o dokonanie w Toruniu dwóch gwałtów, do których doszło 10 listopada. Dziś będzie przesłuchiwany w prokuraturze.

W poniedziałek wieczorem policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o dokonanie w Toruniu dwóch gwałtów, do których doszło 10 listopada. Dziś będzie przesłuchiwany w prokuraturze.

<!** Image 2 align=none alt="Image 182058" sub="Zatrzymany Rafał K. był wczoraj przesłuchiwany w Komendzie Miejskiej Policji w Toruniu Fot.: Adam Zakrzewski">Zatrzymany to 34-letni Rafał K. z Bydgoskiego Przedmieścia w Toruniu. Mieszka niedaleko miejsc, gdzie doszło do gwałtów.

Przypomnijmy, że do pierwszego z nich doszło 10 listopada przed drugą w nocy w pobliżu ulicy Sienkiewicza. Zaatakowana została tam 20-latka, która odprowadzała koleżanki, by potem samotnie wracać do domu. Do drugiego gwałtu doszło tego samego dnia około godziny 7.30 w okolicy ulicy Bielańskiej. W tym przypadku ofiarą była 19-latka. Obie ofiary przestępstwa to studentki UMK i innej uczelni.

Związek weryfikowany

- Związek 34-latka z tymi przestępstwami jest obecnie weryfikowany - mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji. Przyznaje też, że w tej sprawie zebrano wiele dowodów. Jakich? Tego ujawnić nie można.

Zatrzymany mężczyzna był wczoraj przesłuchiwany w Komendzie Miejskiej Policji w Toruniu. Prawdopodobnie pokazywano go również pokrzywdzonym kobietom. Prowadzący postępowanie nie chcą ujawniać, czy ofiary go rozpoznały. Dziś ma zostać doprowadzony do prokuratura, który zadecyduje o ewentualnym postawieniu zarzutów. Dlatego wczoraj oskarżyciele nie chcieli mówić nic oficjalnie na temat zatrzymania Rafała K.

<!** reklama>Skądinąd wiemy, że do wytypowania podejrzanego doprowadziła żmudna pracy sporej grupy osób, analiza dowodów, zeznań pokrzywdzonych i monitoringu. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, ten ostatni element mógł mieć kluczowe znaczenie w dotarciu do podejrzanego.

Mężczyzna został zarejestrowany w pobliżu miejsc, gdzie popełniono przestępstwa. Nie był znany prowadzącym śledztwo, trzeba było ustalić jego dane, a potem sprawdzić, czy posiadane dowody są wystarczające.

Z tego powodu prawdopodobnie prokuratura nie wydała zgody na upublicznienie rysopisu podejrzanego - w obawie, że gdyby podejrzewany zorientował się, iż śledczy są na jego tropie, po prostu by się ukrył.

Zatrzymany był już wcześniej karany za kradzież, nielegalne przekroczenie granicy i niszczenie symboli narodowych. Nieoficjalnie wiemy, że nie zaprzeczył popełnieniu przestępstw, w związku z którymi został zatrzymany.

Okoliczności przestępstwa z 10 listopada br. nie są do końca wyjaśnione. Podobno początkowo 34-latek był miły, uprzejmie zagadywał i młode kobiety nie czuły się zagrożone. Dopiero po jakimś czasie stał się agresywny.

W przypadku zdarzenia z ulicy Sienkiewcza napastnik miał grozić kobiecie nożem i żądać od niej pieniędzy. Z kolei na Bielańskiej mężczyzna miał oferować pomoc w odprowadzeniu do domu.

Zaatakował trzecią kobietę?

Nie jest również wykluczone, iż Rafał K. będzie odpowiadał za jeszcze jedno przestępstwo popełnione w dniu, kiedy doszło do gwałtów. Miał podobno też zaatakować kobietę, która zwróciła mu uwagę na to, że pije alkohol w miejscu publicznym.

Warto wiedzieć

Dwa czyny - jeden podejrzany?

  • Prowadzący śledztwo w sprawie gwałtów od początku nie wykluczali, że obu czynów mógł dopuścić się ten sam przestępca i w tym kierunku było prowadzone postępowanie.
  • Za gwałt grozi kara od 2 do 12 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska