Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czytanie jest niemęskie?

Małgorzata Oberlan Fot. Adam Zakrzewski
Z Elżbietą Olszewską rozmawiamy o korzyściach płynących z głośnego czytania dzieciom

Z Elżbietą Olszewską rozmawiamy o korzyściach płynących z głośnego czytania dzieciom

<!** Image 2 align=right alt="Image 188487" >Reklamie telewizyjnej i radiowej pierwszej edycji akcji „Cała Polska Czyta Dzieciom” w 2001 roku towarzyszyły słowa: „Tato, czy ty umiesz czytać?”

Tak, w reklamie dziewczynka zadawała to pytanie ojcu, wpatrującemu się w ekran telewizora. Zwykle jest tak, że dziećmi głównie zajmują się mamy. Gdy pytamy przedszkolaki: „Kto ci czyta?”, najczęściej słyszymy, że mama albo babcia. Rzadko - tata. Chcemy, by czytanie dziecku nie kojarzyło mu się tylko ze spiskiem kobiet, ale by poznały, że czytanie to męska rzecz. Już za pomocą pierwszej reklamy zaczęliśmy łamać ten stereotyp.

Drugiej edycji akcji towarzyszyła reklama pod hasłem „Męskie rozmowy”...

...pokazywała tatusiów przy grillu, rozmawiających o swoich ulubionych bajkach, kompletnie mylących tytuły z treścią, rozwój wypadków (żaba pocałowała księcia itd.). Znów chcieliśmy zwrócić uwagę na postawę ojców. Tatusiowie najczęściej nie wiedzą, jak się z dzieckiem bawić. Statystyki mówią, że przeciętny ojciec spędza z dzieckiem 7 minut w ciągu dnia.

<!** reklama>Co można zrobić w tak krótkim czasie?

Absolutnie nie wyobrażam sobie, by w takim czasie rodzic mógł dowiedzieć się, co dziecko lubi, a czego nie, poznać je. Książka tymczasem jest medium, za którym tata, nawet najbardziej zapracowany, czy ten, który absolutnie nie potrafi bawić się z dzieckiem, może się schować.

Schować?

To znaczy - mówić językiem autora. Nie wymaga to wielkiej inwencji. Ojciec po prostu bierze książkę i czyta. Zabawa wymaga większego zaangażowania i wyobraźni. Czytanie dziecku nie wymaga takiego wysiłku, a jest fantastycznym sposobem spędzania czasu. Wtedy zaspokaja się wszystkie potrzeby emocjonalne dziecka. Ono czuje, ze rodzic je kocha, bo spędza z nim czas, przytula, sadza na kolanach, jest blisko. Gdy rodzic mu czyta, dziecko czuje się najważniejszą osobą na świecie.

Kiedy czytać dziecku?

Po pierwsze, czytać dziecku już od urodzenia. Nasza ostatnia reklama przedstawia moment narodzin. Na sali porodowej widać rozsuniete nogi mamy i położników odbierających poród. Słychać pierwszy krzyk dziecka. Tatuś w kitlu lekarskim odsuwa położników, bierze do rąk książkę i zaczyna czytać: kaczka kwacze, kawa, kawa, kwa... Przesłanie - czytaj dziecku od urodzenia.

Co czytać takiemu maluszkowi? I tak naprawdę, po co tak wcześnie?

Mówienie do dziecka przestało być takie oczywiste, jak dawniej. Spotykam rodziców, którzy nie mówią do niemowląt, bo czekają, aż one zaczną same mówić! To zatracenie podstawowych instynktów, dotyczących wychowania. Jeśli rodzice z pociechami nie rozmawiają, niechaj im czytają. Dzieci spędzają coraz więcej czasu przed telewizorem i monitorem komputera. To nie są media, które uczą języka. Nie dają szansy ćwiczenia artykulacji. Niemowlęciu możemy czytać na głos cokolwiek, nawet artykuły z prasy. Chodzi o to, by dziecko od urodzenia zanurzone było w takim głębokim oceanie słów.

Co czytać starszym?

Gdy maluch ma już kilka miesięcy, warto sięgać po proste bajki, rymowanki, onomatopeje, wyrazy powtarzające się. Wtedy dziecko uczy się artykulacji i ćwiczy narządy mowy.

Logopedzi nie od dziś biją na alarm...

Mówią o ogromnym problemie; o tym, że wiele dzieci ma poważne kłopoty z wymową trudniejszych głosek.

Jaki ma Pani stosunek do audiobooków? Czy słuchanie może zastąpić czytanie?

Audiobooki są bardzo przydatne, kiedy nie możemy czytać dziecku osobiście, np. w podróży, albo gdy pociecha jest w szpitalu i nie możemy jej towarzyszyć.

- To dobry sposób na oswajanie dziecka z językiem. W żadnym wypadku jednak nie jest zamiennikiem czytania dziecku. Bo w czytaniu nie chodzi przecież tylko o poznawanie kolejnej książki. Kiedyś jeden z tatusiów, zmęczony tym, że po wielokroć musi powtarza czytanie dziecku „Kaczki dziwaczki”, kupił córeczce płytę. „Teraz będziesz słuchała, kiedy zechcesz” - powiedział. A mała na to: „Ale tato, odtwarzacz nie weźmie mnie na kolana”.

Teczka osobowa

Elżbieta Olszewska, dyrektorka fundacji

ABCXXI- „Cała Polska Czyta Dzieciom” to fundacja, która od ponad dziesięciu lat propaguje czytanie dzieciom i mądre wychowanie. Torunianka Elżbieta Olszewska jest jej dyrektorem programowym.

Niedawno odebrała z rąk ministra Bogdana Zdrojewskiego odznaczenia Gloria Artis, przyznawane za wybitne osiągnięcia na niwie kultury.

Prywatnie jest żoną przedsiębiorcy i mamą dwóch córek. Młodsze dziecko, 15-letnia Zuzia, urodziła się z mózgowym porażeniem dziecięcym, niedowidzi. Malutkiej Zuzi mama czytała, przebywając w szpitalu w USA, gdzie dziewczynka przechodziła wiele operacji. Gdy jako czterolatka przemówiła po raz pierwszy, miała słownictwo bogatsze od rówieśników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska