Czytelnicy mają wielkie serca. Zareagowali na nieszczęście osieroconej rodziny

Tydzień temu napisaliśmy o akcji charytatywnej organizowanej przez pracowników Lecznic Citomed w Toruniu. Ci postanowili wesprzeć samotnego mężczyznę z czwórką dzieci, którego poznali zimą przy okazji „Szlachetnej paczki”. To właśnie dla niego przygotowali świąteczne prezenty.

- Dyrektorka szkoły, do której chodzą dzieci i która zgłosiła rodzinę do akcji, wyjaśniła nam, że dom, w którym mieszkają wymaga generalnego remontu. Pojechaliśmy więc na miejsce i wyceniliśmy remont. Odnowienia wymaga przeciekający dach, dom nie jest również ocieplony – wyjaśnia Weronika Jaskulska z Citomedu.

- Postanowiliśmy zorganizować zbiórkę, aby dzieci po tak traumatycznych przejściach, miały swoją własną dziecięcą przestrzeń.

Tydzień temu do rozpoczęcia pierwszego etapu prac, czyli remontu dachu w małym domku w Wielkiej Łące brakowało 9 tys. zł. Dziś brakuje 2 tys. zł. Dzięki rozpropagowaniu akcji na naszych łamach oraz w internecie pieniądze zaczęły szybko płynąć. Organizatorzy akcji są bardzo szczęśliwi i wszystkim z całego serca dziękują. W ich ocenie, dzieją się wielkie rzeczy.

- Nie spodziewaliśmy się, że to tak zadziała, że jest takie skuteczne. O naszej akcji ze strony internetowej „Nowości” dowiedział się właściciel firmy montującej centralne ogrzewanie. Obiecał zakup pieca na ekogroszek i założenie centralnego ogrzewania - cieszy się Weronika Jaskulska.

Bohaterowie całego tego przedsięwzięcia to rodzeństwo: Ania (10 lat), Julka (8 lat), Antoś ( 6 lat) i Michałek (2 lata). Jeszcze niedawno mieli normalną rodzinę – mama dbała o dom i dzieci, a tata pracował. Jednak prawie dwa lata temu do ich spokojnego domu wdarła się tragedia – mama dzieci zginęła w wypadku komunikacyjnym.

Najmłodszy Michałek miał wtedy zaledwie dwa miesiące. Osierocona rodzina ze względów finansowych musiała się przeprowadzić do niewielkiego domku, w którym na parterze znajduje się kuchnia, łazienka i jeden pokój. Piętro natomiast, gdzie mogłyby być pokoje dzieci, jest w stanie surowym. Pracujący jako listonosz ojciec nie jest w stanie unieść ciężaru wykończenia domu.

Zbiórka i szczegóły znajdują się pod internetowym adresem www.pomagam.pl/odremontujmydom