W czwartek spotkaliśmy się ze zwycięzcami naszego plebiscytu „Złota Wędka”. O emocjach towarzyszących obserwacji spławika rozmawialiśmy w restauracji „Sfera” w hotelu „Coper-nicus”, spoglądając na płynącą za oknami Wisłę. To wody królowej polskich rzek właśnie zamieszkuje 63-centymetrowy sandacz, który skuszony rybim filetem dał się złowić pani Beacie Makowskiej z Torunia.
Na zdjęcie wędkarki ze swoją rybą padło ponad 21 procent głosów w naszym plebiscycie, dając pani Beacie zwycięstwo w dyscyplinie zdecydowanie zdominowanej przez mężczyzn.
Panie z wędkami
- Wędkarstwo rzeczywiście nie jest w tej chwili zajęciem bardzo kobiecym, ale na szczęście wszystko zmierza tu w dobrym kierunku, jest nas coraz więcej - zapewnia torunianka.
Pani Beata wędkuje od czterech lat, konkursowy sandacz, który po złowieniu i sfotografowaniu wrócił do rzeki, jest jedną z jej rekordowych zdobyczy i zarazem pierwszym upolowanym sandaczem.
- Bardzo lubię łowić na Wiśle - mówi pani Beata. - Nigdy nie wiadomo, czego się tam można spodziewać.
A skąd w ogóle wzięła się ta pasja? Pojawiła się w dość nietypowych okolicznościach.
- Przyśnił mi się kiedyś szczupak - śmieje się torunianka. - Poprosiłam więc tatę, aby mnie zabrał na ryby, tam poczułam te emocje...
I od tego czasu pani Beata wędkuje, biorąc m.in. udział w różnych zawodach.
Dama z wędką miała sporą konkurencję. W naszym plebiscycie wzięło udział 31 osób pochodzących z Torunia, Bydgoszczy oraz okolicznych miejscowości.
Drugie miejsce zajął pan Waldemar Królikowski z Torunia, który najpierw złowił szczupaka, a później, prezentując swoją zdobycz na przesłanym na nasz plebiscyt zdjęciu, zdobył 20,47 procent głosów.
18,47 procent głosów uzyskał natomiast kolejny torunianin, pan Henryk Wierzbicki. On również złapał sandacza. Pochwalił się swoim połowem rodzinie, trofeum uwieczniła na zdjęciu córka, dając w ten sposób panu Henrykowi klucz do trzeciego miejsca.
Za rok z góry
Wśród nagród, jakie otrzymała cała trójka laureatów, znalazł się prezent od Toruńskiego Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego. Troje zwycięskich wędkarzy nie musi się już przejmować opłacaniem składek za 2017 rok. Okręg wziął to na siebie!
- Bardzo się cieszymy, że „Nowości” podjęły ten temat - powiedział prezes lokalnego oddziału PZW Mirosław Purzycki. - W naszym okręgu jest ponad 14 tysięcy wędkarzy, jesteśmy więc jedynym okręgiem wędkarskim w Polsce, w którym na jeden hektar wód przypada jeden wędkarz.
Zwyciężczyni naszego plebiscytu otrzymała od naszej redakcji statuetkę.
Toruński Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego, poza rocznymi składkami dla zdobywców trzech pierwszych miejsc, dzięki którym mogą oni łowić na wszystkich wodach, jakie ma w swojej pieczy lokalny oddział PZW, ufundował także noże do filetowania ryb.
Zwycięzcy otrzymali także akcesoria wędkarskie, które ufundował sklep Decathlon w Toruniu.
Złota Wędka
Podczas czwartkowej uroczystości cieszyli się z tego wszystkiego konsumując tort przygotowany przez cukiernię Rem Marco.
Zobacz galerię: Finał akcji Złota Wędka
Partnerami naszego plebiscytu byli: Polski Związek Wędkarski Okręg Toruń, Decathlon Copernicus Toruń, Restauracja Sfera w Hotelu Copernicus w Toruniu oraz Restauracja Maestra w Bydgoszczy.[/b]
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?